Witajcie Moje Perełeczki Kochane ! Ależ ja się za Wami stęskniłam!Jeszcze nigdy nie miałam tak długiej przerwy na blogu, ale niestety obowiązki mnie wzywają, a zmęczenie już bywa silniejsze i nie miałam szans aby zajrzeć do was czy też nawet szperać coś po sieci bo zwyczajnie mi doba kompletnie nie wystarcza:( Przychodzę dzisiaj do was bardzo skromnie, mianowicie z deseczką jaką zrobiłam już dobry kawał czasu temu, ale o tym za momemncik:) U mnie robótkowo, aktualnie cisza. Niestety od czasu kiedy uczęszczam na zajęcia po intensywnym tworzeniu w szkole nie mam sił na to już w domu. Jedynie co mi sprawia przyjemność to scrapbooking i robienie kartek. Jak ja się cieszę,że pokochałam to Hobby !!!! Szydełeczko i decouage niestety idą narazie w odstawkę. Czekam na swoje Jesienne ferie wtedy być może wezmę się za szydełkowanie. Przed pójściem do szkoły ukonczyłam ponczo, robione na szydełku , które robiłam 3 dni. Jestem strasznie z niego zadowolona i niedługo wam pokaże. Do tego zrobiłam komin na drutach , połowę kwadracików na pled i parę rzeczy decoupagowych.No koniec o robótkowaniu , bo coś czuję ,że i tak post będzie na wymiar długi. Ostatnio bardzo zachorowałam :( miałam okrutne zapalenie oskrzeli i musiałam się kurować w domu:( Już mi powoli przechodzi, jednakże męczy mnie wciąż kaszel co jest uporczywe :(
Muszę wam Perełki Moje powiedzieć co pięknego i wspaniałego ostatnio mnie spotkało ! Otóż Moja Najwspanialsza Ukochana Piękna Mamusiu postanowiła mi zrobić niespodziankę i przylecieć do mnie na tydzień! Ale się ucieszyłam ! Rajciu tym bardziej,że dawno już Jej nie było w Irlandii z powodu pracy i pieska :) Ale bylam uradowana !!! Dowiedzialam się o przyjezdzie doslownie 4 dni przed. Bylam tak pod ekscytowana , że nie mogłam się na niczym skupić. Spędzony czas z Mamą był bez cenny :) Świetnie się bawiliśmy (ja, Mój Robaś Kochany , Mamusia i Druga Mamusia Teściówka) Obie Mamusie dogadują się ze sobą tak rewelacyjnie,że wzrusza mnie ten widok nad wyraz:) Było na prawdę cudownie . Mamusia Moja o wielim sercu jak zawsze zasypała mnie prezentami! Mam teraz od groma produktów do scrapów i decou więc teraz was znowu zasypie kartkami , oczywiście kiedy będe mieć taką możliwość;) U nas w mieszkaniu wielkie zmiany, Moja Mamcia Kochana zrobiła nam mini rewolucję i dekoracje i układ mebli przystosowała do naszego mieszkania , dzięki czemu w końcu pomieszczenia stały się funkcjonalne. Ach.. mogłabym się tak rozpisywać , ale już nie chcę Was męczyć Kochane Moje :) Z tej okazjii ,że Moja Mamusia przyjechała stworzyłam dla niej karteczkę, która niedługo się pojawi na Digi Scrap .
No dobrze :) W końcu trzeba zbliżać się do końca, tak też o to moja deseczka, którą ulokowałam w kuchni na niej mam szklane pojemniczki różnej wielkości z przyprawami i makaronami :)
Chciałabym również podziękować Kochanej Ewuni , która obdarowała mnie pięknymi prezentami :*
Dziękuje Kochana :* Mam nadzieję,że przepiśniki neidługo dojdą do CIebie :)
Ostatnio również miałam swoją inspirację dla Digi Scrap, zapraszam, choć widziałam że niektóre z Was Kochane już komentowałyście :) Jesteście wspaniałe:*
A tutaj zdjęcia moich dwóch jeszcze nie skończonych projektów, więcej zdjęć w krótce:)
Dobrze Kochane Moje , mam nadzieję,że Was nie zamęczyłam i nie zanudziłam. Teraz zmykam bo mam mnóstwo roboty , mam od groma pracy domowej z Collegu , do tego muszę obrobić zdjęcia aby poszły do gazety i jeszcze muszę zrobić artykuł na temat ostatniej wystawy bo teraz z Mężem mam obowiązek uczęszczać i zdawać relacje...ojojoj nie wiem jak dam radę :( no i co najważniejsze muszę na Wasze blogi zajrzeć bo widzę,że mam zaległości,że OLA BOGA !!!!Buziaczki Kochane :*
piękna deseczka, takie słodkie wspomnienie lata:)
OdpowiedzUsuńOd kiedy wróciłam z urlopu mam podobną do Twojej sytuację. Normalnie przechodzę jakiś przymusowy odwyk od koralików. Doba za krótka i nie ma kiedy koralikować. I nawet na swojego bloga rzadko zaglądam, a na cudze to już prawie wcale. Niech się przewali ten nawał roboty, żebym mogła odetchnąć.
OdpowiedzUsuńA Twoja deseczka cudna - te truskaweczki takie apetyczne, jakby na niej leżały do zjedzenia. Inspiracja do Digi podoba mi się niesamowicie. Lubię takie klimaty i kolorystyka świetna. Zazdroszczę kontaktu z mamą. Czekam na pozostałe prace z niecierpliwością.
piękna truskawkowa praca, trzymaj się cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOj, Szymuś jak na kogoś kto nie ma czasu masz bardzo dużo prac w zanadrzu:) Piękna deseczka- na pewno przyciąga wzrok w kuchni, do tego świetnie zapowiadające sie projekty, ponczo kwadraty- no,no, też bym chciała tak i już nie mogę sie doczekać jak je pokażesz:) Buziaki i miłej niedzieli życzę:)
OdpowiedzUsuńmotyw truskawek i poziomek coraz częściej widzę pojawia się w pracach prezentowanych na blogach - chyba jednak tęskno nam już do lata....pozdrawiam i twórczego tygodnia życze:)
OdpowiedzUsuńSzymuś, łączę się z Tobą w choróbsku... mnie też dopadło, a kaszel nie pozwala spać w nocy:(
OdpowiedzUsuńDeseczka bardzo smakowita;)
Trzymaj się Kochana:)
Kochana Szymciu - przede wszystkim życzę Ci szybkiego powrotu do formy po tej wstrętnej chorobie. To wspaniałe, że z mamą łączy Cię taka wyjątkowa więź i że mogłyście pobyć razem chociaż kilka dni.
OdpowiedzUsuńDeseczka jest urocza i wniesie do Twojej kuchni odrobinę radości - to świetny pomysł.
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci miłego tygodnia.
Szymciu ile u Ciebie się dzieje ;D
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowitą osobą , wiem powtarzam się ale ile w takiej osóbce może zmieścic się miłości i talentów :))
Wzruszyłam się kiedy napisałaś o swojej mamie , bo wiem ile dla mnie znaczyły wizyty mojej - to najcenniejszy dar - jej obecnośc :-*
No jesteś w końcu :-). Wiesz kochana jakoś tak smutno bez Ciebie. Cieszę się, że wizyta mamy się udała, że szczęśliwa jesteś. A podkładka śliczna, bardzo smakowita. Pozdrawiam serdecznie i buziaki ogromne :-)
OdpowiedzUsuńDeseczka śliczna, truskawki jak żywe. Fajnie, że masz tyle zajęć i pięknie się rozwijasz a doba no cóż zawsze będzie za krótka. Kreatywne osóbki już tak mają, jak znajdą wolną chwilę to muszą ją zapełnić nową pasją:))Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli Ci życzę:))
OdpowiedzUsuńŚliczna deseczka. :)
OdpowiedzUsuńKażdy czasem robi przerwę z różnych powodów. Grunt to wrócić :).
Ładna deseczka ;)
OdpowiedzUsuńO kochana widzę, że u Ciebie mnóstwo się dzieje, w takim tempie to wcale się nie dziwię, że brak czasu jest na cokolwiek. Przede wszystkim dużo zdrówka Ci życzę, niech ten paskudny kaszel już sobie idzie :) A co do wizyty Mamy to wcale się nie dziwię, że tak się na ten temat rozpisywałaś. Ja sama właśnie tydzień temu odwiozłam swoich Rodziców do domu po wakacyjnym pobycie u mnie. też byłam ogromnie szczęśliwa, że Ich zobaczę i że miałam Ich przy sobie.
OdpowiedzUsuńNo a teraz do rzeczy, czyli do deseczki - piękna jest, szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia z tymi słoiczkami, na pewno prezentują się tej desce rewelacyjnie :) Buziaki przesyłam :)
ślicznie porobione,wyrobione.Piękne są pozdrawiam życząc miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńŚliczna deseczka :) Super paczuszkę dostałaś :) Czekam z niecierpliwością na resztę prac które masz do pokazania :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzymko Droga! jak na takie zabieganie udało Ci się tyle rzeczy wykonać???????? Podziwiam. Mamy są cudowne, że zrobiły Ci taka niespodziankę. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i wracaj w pełni sił do nas. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDeseczka piekna,sliczny motyw.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUrocza deseczka, piękną inspiracje stworzyłaś :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzymciu, spędziłaś wyjątkowe chwile z Mamciami i jeszcze śliczności zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńBuziaczki i miłego tygodnia Ci życzę
Truskawki - to lubię :-)
OdpowiedzUsuńSmutno tu bez Ciebie,więc koniecznie się melduj choć raz na jakiś czas,co byśmy wiedziały ,że żyjesz.Szymciu deseczkę zrobiłaś śliczną i tak trzymać .
OdpowiedzUsuńPozdrówka i lecę dalej bo też jestem zaganiana ostatnio ,że nie wiem gdzie włożyć ręce.
piękna deseczka
OdpowiedzUsuńAle się u Ciebie dużo dzieje! Zazdroszczę Ci tej szkoły - mi marzy się jakiś zajęcia/kurs z aranżacji wnętrz, ale czasu brak.
OdpowiedzUsuńFajnie, że obie Twoje Mamy się tak dobrze dogadują :)
Deseczka śliczna. Jestem ciekawa pozostałych prac :)
Wykuruj ładnie kaszel!
Pozdrawiam
deseczka śliczna, fajnie że szkoła tak Cię zajmuje, miło chodzić tam gdzie jest przyjemnie
OdpowiedzUsuńWidzę że, wiele się u Ciebie działo :) Jesteś zapracowaną artystką :) Zazdroszczę Ci fajnej teściowej, moja niestety taka nie jest. Deseczka w truskawki prezentuje się super. Dbaj o siebie Moja Droga :) Pozdrawiam Cię ciepło :))
OdpowiedzUsuńAleż mnóstwo się u Ciebie dzieje. Choróbsko wykluczam i mam nadzieje , ze już jesteś zdrowa.
OdpowiedzUsuńDeseczka śliczna i jak na nią patrzę to czuje zapach i jeszcze ślinka leci:)))
Pozdrawiam serdecznie
Rzeczywiście masz teraz więcej na głowie, ale powoli wpadniesz w rytm. A takie niespodzianki , jak choroba, są na porządku dziennym i trzeba się z nimi "zaprzyjaźnić" . Deseczka śliczna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńKochana Szymciu, jak miło poczytać co tam u Ciebie słychać;) Smutno tu bez Ciebie...
Stworzyłaś śliczną i apetyczną;) deseczkę.
Miałaś cudowną niespodziankę:) Widać jaką ogromną radość Ci sprawiła i jaką masz bliską więź pełną miłości z Mamusią . Cudownie, że obie Mamusi świetnie się dogadują:) - rzadko się to zdarza;)
Mimo braku czasu sporo różności powstało - już się nie mogę doczekać kiedy będę mogła je podziwiać:)
Szymciu życzę Ci dużo zdrówka:) Też mnie dopadło i tak to męczy i wszystko idzie 100 razy wolniej:(
Kochaniutka "kuknij" tam od czasu do czasu do nas:)
Udanego tygodnia i powodzenia w "szkole":)
Buziaczki:) Kasia
Bardzo, bardzo mi sie podoba Twoja deseczka, uwielbiam truskawki wiec...Twoja deseczka jest ok!!!A odwiedziny Mamy, super, mysle, ze jestes bardzo, bardzo zadowolona. Sciskam Cie serecznie i pozdrawiam i czekam na kolejne prace.I prosze nie kaszleć:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper deseczka :) Świetnie będzie przypominała słoneczne lato :)
OdpowiedzUsuńKochana Szymciu wszystko takie piękne robisz - cudowności cieszę się że spotkałąś z mamcią i wogóle zże z tego powodu jesteś szczęśliwa - martwi mnie natomiast twój stan zdrowia - ty mi się tam dziecko drogie nie przemęczaj - musisz odpocząć - kochana jutro postarm się napisać meila - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńCieszę się Szymciu, że znalazłaś chwilę czasu na to, by ,,spotkać" się z nami;) Deseczka cudowna! Fajnie, że obie Mamy troszczą się o Was... To takie miłe. Cieszę się też, że radzisz sobie ze wszystkimi zajęciami;) Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko;)
OdpowiedzUsuńDeseczka jest śliczna. Na pewno będzie wspaniałą dekoracją w Twojej kuchni. A czas spędzony z Mamą jest bezcenny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDeseczka przecudna !
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz teraz obowiązków, jak to łączysz i jeszcze masz czas na robienie takich cudnych rzeczy :)
Bardzo fajnie, że miałaś takie miłe odwiedziny! Ja tez ostatnio bardzo krucho z czasem... a jak już go znajdę to sama nie wiem za co się najpierw zabrać tyle bym chciała zrobić. Deseczka cudna. Zwłaszcza, że za oknem już jesiennie to przynajmniej jakieś miłe wspomnienie lata. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJakie śliczne prezenty! :)
OdpowiedzUsuńKobieta orkiestra! :) Ściskam!
OdpowiedzUsuńNotoryczny brak czasu to bolonczka chyba każdej z nas... ja niestety tez ostatnio rzadziej jestem na blogu, ale staram się staram :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńOjej Szymciu jak ja się stęskniłam za Tobą i Twoim postami . Już miałam pisać do Ciebie i pytać czy coś się nie stało, ale kompletny brak czasu podobnie jak i u Ciebie spowodował u mnie niezłego doła i nic mi się nie chciało. Teraz próbuję się zorganizować na nowo . Póki co z marnym skutkiem
OdpowiedzUsuńDeseczka jest świetna, uwielbiam tą serwetkę w truskawki. Karteczka tez urocza, widzę że wciągnęło Ci na maksa. I tak trzymaj bo te karteczki wychodzą Ci świetne. Masz zmysł artystyczny i duszę artysty !!!. Cieszę się , że pobyt mamy udany i że mogłaś się z nią zobaczyć. Pozdrawiam Cię serdecznie i nie opuszczaj nas na tak długo !!!
Prześliczna deseczka!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Jak dobrze cię widzieć i czytać pewnie że teskniłyśmy, cudowna deseczka te truskawy są swietne, no a dla ciebie więcej czasu i zdrówka oj ciekawa tego poncza jestem
OdpowiedzUsuńprzepiękna deska :) musi Ci świetnie rozjaśniać i ożywiać kuchnię, bo taka wesolutka jest :D
OdpowiedzUsuńDeseczka jest przecudna :)
OdpowiedzUsuńSmakowita deseczka, zatrzymałaś kawałeczek lata. :) Szybko chwal się jak wyszło Ci ponczo, uwielbiam tę część garderoby. :) Niestety chyba z "fruwakami" będę musiała się zaraz rozstać, pierwszy dzień jesień w Polsce makabrycznie zimny, deszczowy i wietrzny, jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie wygrzebać płaszczyk... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te truskaweczki, juz u drugiej blogowiczki widzę sentyment do nich, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna deseczka, bardzo smakowity wzór :)
OdpowiedzUsuńtruskawki, ale bym teraz taką wciągnęła prosto z krzaka mniam. Bardzo udana deseczka :) buziaki
OdpowiedzUsuńdeseczka bardzo żywa i energiczna :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię spędzać czas z moją rodzicielką :) Trochę czasu i nas dwie, to zawsze zwiastun jakiś szalonych pomysłów!
Deseczka jest śliczna, zwłaszcza w te ostatni brzydkie dni wspaniale poprawia nastrój!;)
OdpowiedzUsuńHalo, halo! Ho - hop! Jest tu kto? :D Zapraszam do mnie po odbiór cukieraska :)
OdpowiedzUsuńPiękna deseczka, narobiłaś mi ochoty na truskawki ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wygląda to ponczo, bo moje na razie jest na etapie pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńWręcz smakowicie wygląda ta deseczka. :)
Zdrowia i jeszcze raz zdrowia, abyś miała siłę nadal tworzyć :*