niedziela, 19 lipca 2015

{118}Długo oczekiwany powrót.

Witajcie Kochane,
Zbierałam się do napisania posta tak długo, że nawet nie zorientowałam się , że mineły prawie cztery miesiące. Czas płynie szalenie, czasem pojawiają się małe i delikatne fale, ale zdarza się tak że trzeba pędzić przed siebie, a wtedy jest niemalże jak na morzu w czasie sztormu. Wczoraj siedziałam nad jeziorem kiedy mój Szymcio łowił ryby i rozmyślałam, że chyba czas wrócić do świata blogowego. Zapewne wiele z Was o mnie zapomniało i wcale się nie dziwie bo tak długo nie dawałam znaku życia, jednakże spotkała mnie miła niespodzianka, gdyż parę z Was martwiło się o mnie i zastanawiało się gdzie ja się podziałam. Żyje i mam się dobrze, ale jak kiedyś wydawało mi się, że doba jest za krótka, to teraz w ogóle nie wiem kiedy mija dzień. Brak czasu i natłok pracy dopadł mnie jak ulewa z czarnego nieba i mimo, że robie to co lubię i kocham to nagle tak dużo się tego nazbierało.



Tego dzisiejszego posta piszę już parę godzin, a to za sprawą tego , że ciągle coś mnie odrywa od bloga. A to telefon, a to zakupy, a to jeszcze coś... czyżby to mógłby być jakiś znak, aby nie wracać?Hmn, ciężko było by mi to przyjąć do świadomości. Fakt, myślałam o zamknięciu lub zawieszeniu bloga na czas nie oczekiwany, ale jakaś nieznana siła trzymała mnie w swych ramionach bym przypadkiem nie przycisneła ostatecznego' Enter'. Po chwilowej kontemplacjii uświadomiłam sobie, że to Wy jesteście tymi wielkimi ramionami jak u Anioła Stróża. Zdecydowanie tęsknie za słowami jakie kierowałyście do mnie. Przyznać muszę, że sprawiało mi nie małą radość czytając komentarze pod moim postem, zawsze się człowiekowi cieplej robiło na sercu.
Jest mi głupio i wstyd, ale dawno i nie zglądałam na Wasze blogi. Przez jakiś czas mimo, że nie pisałam nic na swoim blogu to nadal zerkałam na Wasze dzieła. Niestety, z czasem ta czynność znikneła bo pojawiły się w jej miejsce inne obowiązki.
Przez to moje całe zmęczenie zauważyłam, że zamiast 'zapisz' kliknełam 'opublikuj' a ja jeszcze nie doszłam do puenty. Chyba to był jakiś znak, żeby w końcu się odezwać. Tak już starając się pod sumowując nasza wystawa się udała! Jestem niezmiernie szczęśliwa, gdyż była ona dla mnie wielkim sukcesem, a to za sprawą iż sprzedałam swoje pierwsze obrazy. Chyba już mogę się nazwać Artystką-Malarką haha, jednak nie zawsze się nią czuję. Bywają momenty kiedy wątpie w swoje umiejętności, czy też talent jak inni twierdzą, jednakże nie jest rzeczą łatwą ciągle się doskonalić. Nie wiem czy kiedy kolwiek będe zadowolona ze swoich rysunków czy obrazów. Za każdym razem mam jakieś 'ale'. Nawet kiedy zbliżam się ku końcowi swojej pracy, bywa tak że zalewa moje ciało gorąco krwią i odczuwam strasznie z irytowanie, w takim stopniu , że aż z wielką chęcią swoje wielo godzinne starania zwinełabym w kulkę i z wielkim impetem trafiła do kosza za punktów dziesięć. Mój Szymcio, ach mój Ukochany, to moja Wielka Miłość-wspiera mnie na każdym kroku i nawet kiedy chcę się już poddać , skleja mi te moje złamane skrzydła.
Pamiętam jak na początku roku chciałam obrać drogę nauczyciela lub grafika kompterowego, ale moja droga całkiem inaczej się potoczyła. Podążam drogą pedzli i farb, zabieram ze sobą ołówek i na pewnych przystankach wyjmuję swoją lustrzankę. Tak, rysownik, malarz i fotograf, ach ale nie tylko! Wróciłam do tańca, a to już wiecie. Jednak wróciłam tak na poważnie, tańczę codziennie i to też wiąże się z moim nowych obowiązkiem. Ostatnio dołączyłam do Teatru dla dorosłych , gdzie zapytano mnie czy nie zechciałabym dodatkowo być Leaderem dla Młodzieżowego Teatru i Tańca. Zgodziłam się bez wahania, bo przecież Kocham to robić !


Na nudę nie mogę narzekać, mam parę zleceń na obrazy i portrety. W następnym tygodniu u nas w mieście jest Art Festival, gdzie wraz ze swoimi przyjaciółmi wysatwiamy swoje prace i do tego się ostatnio bardzo surowo przygotowuje. W tym samym czasie jestem w między narodowym konkursie fotograficznym w committie gdzie cała ceremonia odbędzie się w następny czwartek. I czekam na Listopad z wielką niecierpliwością i wyciskam z siebie siódme poty bo będe mieć własną solo wystawę. Czuję się do prawdy wyróżniona! Z reguły nie jestem chwali piętą, ale na blogu zawsze lubiłam się podzielić prezentami czy wyróżnieniami. Podejrzewam , że musiało to być wnerwiające ale tak miło się w pełni wygadać, chyba bardzo mi to pomagało, również w takim momentach rozładowania. Dziękuje Wam , że pomogłyście mi z wyborem zdjęcia. Niestety tego zdjęcia z obozu Koncentracyjnego nie wykorzystałam, a to za sprawą niskiego DPI, nie ma co się dziwić, 10 lat temu nie miałam pojęcia, tak też na zakończenie fotografii zgłosiłam inne zdjęcie- 'Trzy bracia' chłopaki wytatuwanie , a wśród nich mój ukochany Szymcio. I nie zgadniecie.. wygrałam! Byłam w niezłym szoku na ogłoszenie wyników,wspaniałe uczucie i do dziś wypełnia mnie euforia.


Fotografia pochłonęła mnie w pełni. Robię bardzo dużo sesjii zdjęciowych, jeśli byście chciały zobaczyć bardzo chętnie Wam pokaże. Miałam taką myśl , żeby prosić Was o tzw 'like' na mojej stronie na fb, ale szybko wyleciał ten pomysł. Tutaj jestem Waszą Szymką, po prostu. Bez żadnej maski, beż żadnej ściemy, po prostu Szymka. Spełaniam się na każdym kroku, realizuje marzenia, rozwijam się, ale jednak tęsknie.... przyznać muszę, że bardzo tęsknie za tym kiedy po porstu siadałam przed telewizorem z szydełkiem w ręku i nic na głowie nie miałam. Ach, te życie jest czasem nieprzewidywalne, nie prawdaż? :)
No cóż, dzisiaj to chyba najdłuższy post jaki napisałam na tym blogu, tak też czas już zmykać. Dzisiaj żadnej pracy nie wstawię chciałam tylko się przywitać. Mam nadzieję, że pod koniec następnego tygodnia wróce do Was na regularne uczęszczanie. Pozdrawiam Was Cieplutko


25 komentarzy:

  1. Kochana, gartuluje ci sukcesow... :) Jestes naprawde artystka malarka i swietnym fotografem... Conieco zazdroszcze- fajnie byloby utrzymywayc sie z obrazow... Powiem Ci, ze za Twoim przykladem od maja uczeszczam do tutejszego kola plastycznego i moze uda mi sie tez zaistniec na zbiorowej wystawie... Dziekuje za inspiracje, pewnie bez Ciebie nigdy bym sie nie odwazyla....

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Ci tylu sukcesów. ... widzę co dotchniesz zmieniasz w złoto;) Cudownie;) masz tyle sukcesów przed sobą godne podziwu. Kochana pokazuj nam twe prace obrazowe. ....twój taniec bym chciała zobaczyć ;) nie muszą to być wcale prace które wcześniej były tylko to co jest teraz twą pasją. Jedynie było mi przykro kiedy Agnieszka Nam napisała ze pożegnała się z Tobą...mam nadzieje ze nie
    za 4 miesiące się odezwiesz;)




    smutno....było.....ale cieszę się że jesteś bedziesz ....i mam nadzieje

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno o Tobie zapomnieć Szymciu dlatego cieszę się, że znowu jesteś. To fantastyczne że udaje Ci się realizować tyle marzeń. Twoja artystyczna dusza pędzi gdzieś do przodu w poszukiwaniu samorealizacji i spełnienia. Miło będzie choćby od czasu do czasu obejrzeć Twoje prace.
    Życzę Ci powodzenia i przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale się u Ciebie dzieje!
    wcale się nie dziwię, ze nie masz dla nas czasu, choć trochę nam Cie brakuje:)
    Jednak życze Ci powodzenia i działaj dalej
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To fantastyczne, że tak Ci się życie potoczyło. Rób to co kochasz i jednocześnie z czego żyjesz. Bloga nie musisz zamykać niech sobie 'wisi' w sieci do oglądania. Do blogowania możesz wracać w każdej wolnej chwili.
    Piękne zdjęcie. A plaża ... ech ja miałam od dzisiaj zanurzać się w ożywczej morskiej toni, ale się przesunęło :/ Ale to może i lepiej, bo pogoda ma się skiepścić więc przez ten tydzień niech się wyklaruje i przegoni chmury i deszcz.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze ze juz jesteś . Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i twoje prace. Fajnie ze Ci się w życiu układa. Bardzo

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj,bardzo się ciesze ze wróciłaś.
    Zycze Ci jak najwięcej sukcesów.
    Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że do nas wracasz. Będę mogła nadal podziwiać Twoje prace, ale na pewno będzie wymagało to od Ciebie wydłużenia doby co najmniej o 24h, bo jak sama piszesz nie narzekasz na nadmiar wolnego czasu.
    Pozdrawiam i czekam no kolejne wpisy

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło mi Cię powitać i cieszę się, że jesteś. Nie raz moje myśli błądziły wokół Twojego bloga, że coś zbyt długo nie ma żadnego wpisu. Nawet kilka razy zajrzałam żeby sprawdzić czy czegoś nie przeoczyłam. Tak to już jest, że gdy odwiedzamy regularnie ulubione miejsca, osoby to później odczuwamy ich brak.
    Bardzo miło i ze wzruszeniem przeczytałam o tym co u Ciebie!, się, wydarzyło, dzieje nadal, jak również o Twoich ogromnych sukcesach. Gratuluję Ci z całego serca. Patrząc jak wspaniałą i mądrą jesteś osobą a także wiedząc jak ciężko na wszystko pracowałaś wiem, że w pełni na to zasługujesz:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nareszcie! Cieszę się że jesteś, i że spełniają się wszystkie Twoje marzenia:) Gratuluję:)
    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Szymciu
    Dosłownie kilka dni temu sobie o Tobie pomyślałam. Pamietam , że zapowiadałać swój powrót w czerwcu a tu połowa lipca a Ciebie niem ma :-)
    Cieszę się niezmiernie , że się odezwałaś. Gratuluję Ci z całego serca sukcesu, super , że znalazłas swoje miejsce na ziemi. Gratuluję wygranej w konkursie fotograficznym.
    i z niecierpliwością czekam na Twoje obrazy.
    Pozdrowienia dla Ciebie i Szymka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szymciu my nie zapomominamy tak fajnych blogerek,więc to Ci absolutnie nie grozi.
    Widać spędzasz czas bardzo pracowicie i nie masz czasu na nudę .
    Wytrzymaliśmy tyle to jeszcze wytrzymamy,tylko czasem pisz,odywaj się ,że żyjesz .
    Buziaki nasz kochana duszyczko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No i dobrze, niech się kręci w życiu, bloga nie ma co żałować. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak miło Cię czytać:) Jak miło że wróciłaś:) trzymam kciuki za wszystkie Twoje projekty:)Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Szymko kochana, owszem brakuje nam tu Ciebie, ale tak jak pisałąm nie raz, zawsze tu na Ciebie będziemy czekały. Tymczasem Ty widze w pełni się realizujesz i poświęcasz swoim pasjom i bardzo dobrze, tak trzymaj. Gratuluję wygranej i sprzedaży obrazów i oby tak dalej. Rozwijaj swoje pasje, tym bardziej że masz takie super wsparcie. buziaki dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już myślałam o Tobie od jakiegoś czasu, co u Ciebie słychać, jak żyjesz? a tu jest post! cudownie widzieć i czytać o Twoich sukcesach! Cieszę się razem z Tobą i czekam na kolejne wpisy...Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szymko! cieszę się, że znowu jesteś!!!!!! Gratuluje wygranej. Masz teraz tyle pasji, aby się wszystko udało znakomicie z wystawą swoich prac. Koniecznie sfotografuje i znaj nam relacje z imprezki.
    Czekam zatem na kolejny wpis. Pozdrawiam i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślałam nieraz i często łapię się na tym , że i mnie trudno jest pogodzić natłok różnych spraw , w które się angażuję ale cieszę się , że jesteś i życzę dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajnie, że wróciłaś :) gratuluję sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo długo cię nie było Szymciu kochana - nie pisałąm ci wiele meili może tylko dwa ale miałam zwrot jednego - drugi nie wiem czy dotarł - ale czy to takie wazne kochana - ważne jest fakt ze odnosisz sukcesy i taka masz trzymać - wcale się nie dziwię że nie miałąs czasu napisać posta - w pełni cię rozumię - myślami często byłam z tobą a wiem doskonale że jakby się coś złego działo na pewno byś do mnie napisałą - dłatego czekałam cierpliwie a ty mi ją tzn. mą cierpliwość - nagrodziłąś swym powrotem i ostem który czytam z uśmiechem na buzi oraz ze wzruszeniem - bo nie ukrywam że tak się dzieje - buzziaki ci ślę kochana Szymciu i wracaj kiedy tylko czas ci na to pozwoli - nie marnuj swej szansy życiowej oraz osiągnięć - to jest dla ciebie bardziej ważne - ja poczekam zawsze cierpliwie- buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję sukcesów :* Mam nadzieję, że wróciłaś i chociaż co jakiś czas będziesz coś publikować bo bardzo nam Ciebie brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnie że robisz to co kochasz :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj kochana !!! Ale Ci się porobiło ?!... i to całkiem pozytywnie !!! Fajnie piszesz i ciekawie zaczęło się dziać. Dobrze, że już jesteś, bo nie może Ciebie tu nie być i niech Ci więcej takie myśli nie przychodzą do głowy !!! "Po prostu bądź !!!" Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Ty po postu chwytaj wiatr w żagle, i płyń na fali, bo druga taka może sie nie pojawić :-)

    A niby dlaczego nie miałabys poprosić o lajki... mówisz i masz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzę, Szymko, że się nieustannie rozwijasz, tylko przyklasnąć, gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Wasze każde słowo Kochani :)


* Odwidzięczam się za każdą obserwację :* ( daj znać w komentarzu)