Hej Kochane Perełki! Jak się dzisiaj macie? Mnie chyba jakaś choroba dopada :( zaczęło mnie boleć gardło i ubolewam nad bolącymi gnatami. Jeszcze przed spaniem pójdę się porościągać z Yogą, aby lepiej mi się spało. Powoli wracam do normy i uspakajam swój stan psychiczny. Macie Kochane Moje całkowitą rację, że za bardzo się wszystkim przejmuję i martwię, oj wiem to doskonale. Staram się z tym walczyć, ale chyba tak już jest jak się ma nerwicę. Jak ja się cieszę, że Was mam! Wspieracie mnie na każdym kroku i bardzo Wam za to dziękuje :)
Dzisiaj przychodzę do Was z upiorną laleczką i mam nadzieję, że się nie przestraszycie o tej późnej porze bo jest bardzo mroczna :) Laleczka zrobiona na zamówienie i cieszyła się uznaniem, a to dla mnie najważniejsze ! Ostatnio nie wstawiam żadnych rysunków, a to dlatego iż musiałam przerwać pracę nad jednym, gdyż dostałam zamówienie na portret i gonią mnie przy tym terminy. Ale niedługo coś sie pojawi:) Wracając do laleczki....
Laleczka jest zawieszka Charms, którą można przyczepić do kluczy,zawiesić na szyję itp. Laleczka jest w kolorach czarno-białych, a od siebie dodałam złotą kokardkę i metalowa zawieszka również jest pozłacana:)
Swojego charmsa zgłaszam na wyzwania w Art-Piaskownica>>>KLIK
A teraz Kochane Moje uciekam :) I do zobaczenia już niedługo! Buziaczki
Upiornie śliczna ;-)
OdpowiedzUsuńO jeju jaka upiorna ;). Dziękuje za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy :) . A co do choroby to się nie daj myśmy w sobotę rodzinnie padli i niestety przegraliśmy, antybiotyki poszły w ruch i ledwo wychodzimy. Zdrówka!
OdpowiedzUsuńfajnie zrobiona
OdpowiedzUsuńJest cudna . Lubie takie ozdóbki. Mniej nerwów i udanego dnia
OdpowiedzUsuńUpiorne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńNo fakt upiorna to ona jest i zawsze się dziwię młodym ludziom , że lubują się w takich klimatach . Z drugiej strony znów pokazałaś swoje zdolności plastycznie . To wcale nie jest łatwe ulepić taki drobiazg z tyloma detalami . Gratuluje Szymciu i życzę zdrówka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i smacznego pączusia w tłusty czwartek.
upiornie doskonała;D
OdpowiedzUsuńkolejny talent!!! jest cudna! i nie dawaj się grypie, :*
OdpowiedzUsuńŚwietna ta laleczka ;-) ! Naprawdę mroczna ;-) Też lubię takie klimaty hi hi Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo taka pora grypowa :(, zdrówka Ci życzę, buziaki. Upiorek słodki.
OdpowiedzUsuńUpiornie śliczna ta laleczka :)
OdpowiedzUsuńZdrówka kochana ;*
Można się wystraszyć tej cudownej laleczce:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo cóż, gdyby wszyscy mieli ten sam gust to byłoby nudno :))))
OdpowiedzUsuńAle precyzję wykonanej pracy podziwiam :)
Buziaki :*
Jest świetna, malutka i upiorna :) Kojarzy mi się z filmem Gnijąca Pana młoda Tima Burtona. A więc czekam na kolejne rysunki. Ja doskonale rozumiem Twoje nerwy, bo mam podobny charakter, wrażliwe osoby Takie już są.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Ci udanego dnia :)
Faktycznie upiorna. Bardzo zdolna z Ciebie osoba. A czy u Ciebie świętuje się tłusty czwartek?
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia patrząc na laleczkę ale skoro taka miała być to świetnie się spisałaś. Na nerwicę jest tylko jedno lekarstwo Szymciu - nie denerwować się. Wyluzuj i dbaj o siebie bo wirusy szaleją. Buziaki!
OdpowiedzUsuńSzymciu trudno oceniać bo nie gustuję w takich upiorach,wolę takie ładne i uporzadkowane laleczki.Ale wiadomo klient nasz pan,skoro miała być taka to jest w 100%,a Ty świetnie jak zawsze dałaś radę .
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Zainspirowałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńUpiornie fajna laleczka.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajna laleczka, ale zupełnie nie w moim stylu. Najważniejsze, że zamawiającej się podobało. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńhahah coś z tego kojarzę, i aż nadziwić się nie mogę, że sama to zrobiłaś! no cudo :D i mi akurat laleczka się podoba:)
OdpowiedzUsuńO jej świetna !!!
OdpowiedzUsuńW sam raz dla fana upiorów :) bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Piękna, chociaż trochę upiorna. :D Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że choroba jednak Cię nie dopadła.
OdpowiedzUsuńLaleczka jest boska! Lubię rzeczy w takim stylu :)
Fajna, chociaż nie gustuję w takich...wolę bardziej " uładzone". Ale skoro było zamówienie, to i z takim wyzwaniem poradziłaś sobie świetnie!
OdpowiedzUsuńŚwietna-ja lubię takie mroczne klimaty,choć nie widać tego po moich pracach;) Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńJa to się takich boję :)
OdpowiedzUsuńSkojarzyła mi się z Gnijącą Panną Młodą :) Laleczka urocza, choć zupełnie nie w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńWow! rewelacja!
OdpowiedzUsuńoj tak:D
UsuńWyszła ślicznie : )
OdpowiedzUsuńPięknie straszna!
OdpowiedzUsuńLa Catrina? Bardzo lubię meksykański stosunek do śmierci, bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńCudna :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszła
OdpowiedzUsuńRzeczywiście straszna. No mieć bym takiej nie chciała bo by mnie straszyła;) ale pięknie ją wykonałaś, te detale...super po prostu. Szczególnie, że to takie maleństwo. Robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie nieco upiorna laleczka:)) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy!
OdpowiedzUsuń