Hello My Lovely Pearls! I would like to Thank you for your Lovely words! You are truly very supportive and you giving me so much Love. Thank you for that! Because my previous post was so popular I decide to continue the subject . Well today's Art journal page is not so colorful but is still positive as it has positive sentence 'Always look at the bright side of life' . And this is what I wish to all of you!
Swoją pracę zgłaszam na wyzwanie w
Do wykonania Mojego projektu oczywiście użyłam moich ulubionych produktów od DecoArt :)
To make my project I used DecoArt products :)
I am so exited because tomorrow I am having my second try on on my wedding day. Oh this is so great! I really wonder how I will look like as I gain weight little bit, it's gonna be really funny! My Mommy bought me new facial creams and I am really looking forward to use them , as they are anti wrinkles.
p.s Expressions International Art Portrait Photography Competition & Exhibition rusza ze swoją trzecią edycją :) Jeśli macie ochotę wziąć udział w konkursie Fotograficznym i szansę wygrania 500 euro zapraszam na stronę
W razie pytań, piszcie :*
Also its a third year of Expressions International Art Portrait Photography Competition & Exhibition if you wish to entry your photograph and be in a chance to win 500 euro go into the link above. If you will have any questions please ask :) x
A teraz uciekam odwiedzić Wasze blogi :* Buziaczki Moje Kochane :*
Okay I off to bed but I will visit your blogs first , Kiss xxx
Bardzo ciekawa praca :) Co do sukni, cieszę się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńCo tu dużo mówić. Praca świetna, jak każda. Teraz krawcowe cuda potrafią robić. Nie wiem jak to jest dokladnie, ale slyszalem, ze gorzej jak dziewczyna chudnie ze stresu, bo moze nie byc mozliwosci podebranua materiału;)
OdpowiedzUsuńAkurat tych kosmetyków nie miałam :) wersja czarno biała też jest piękna :) powodzenia przy przymiarce :*
OdpowiedzUsuńStworzylas bardzo intrygujaca kompozycje :) no i wyobrazam sobie co prezywasz w zwiazku z przymiarka sukni, ja swoja mierzylam co prawda 19 lat temu ale pamiętam jakby to było wczoraj, te emocje...:)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe jak suknie... dwa cm to sporo. :D
OdpowiedzUsuńjak zawsze świetna praca :) Kremików nie miałam, a co do sukni o rajciu, pewnie jest cudowna ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca, Kochana!
OdpowiedzUsuńTych kremów nie używałam, ale stosuję inne kosmetyki tych firm i jestem zadowolona:) Pozdrawiam cieplutko:)
WOW! Super Ci to wyszło. Takie czarno-białe prace mają coś w sobie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków, ale bardzo lubię firmę Bielenda.
ŚWIetny projekt, taki kosmiczny, magiczny.
OdpowiedzUsuńBielenda Kosmetyki, bardzo sobie chwalę. Już nie długo i ja się zaopatrzę.
Czekamy na efekt końcowy, mam nadzieję, że się pochwalisz.
Jaka cudowna praca! Musiałaś się nad nią napracować, ale efekt jest piorunujący i zwala z nóg naprawdę rewelacja! Przymiarka sukni ślubnej... dla mnie to jeszcze daleka droga. Ale w głowie już sobie wyobrażam, ten cudowny dzień, siebie w bieli ach niesamowicie! Chciałbym zobaczyć zdjęcia ze ślubu :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Cudowna praca :) Jak ty to robisz?? Zawsze tworzysz wspaniałe i pełne inspiracji prace :) Uwielbiam je oglądać :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze łatwo jest szukać tej jaśniejszej strony życia, ale chciałabym w końcu zacząć tak robić. Piękna praca i podoba mi się zrobienie jej w takiej kolorystyce :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z suknią będzie wszystko w porządku! :)
Mroczna praca, alee nader intersujaca. Bardżo mnie zaciekawiła. Siwe włosy? To nie problem przecież. U mnie pierwsze pojawiły sie w wieku 25 lat, teraz? No nie powiem. Buziaki kochana i powodzenia na przymiarce. Bedzie dobrze.
OdpowiedzUsuńJak tajemniczo! Świetne strony. Kremów nie znam. Już pewno jesteś po przymiarce. Mam nadzieję, że wszystko gładko poszło i że jesteś bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
O kurde jestem pod wrażeniem tej pracy ♥ Jest genialna !
OdpowiedzUsuńSzymciu! Twoja praca jest trochę mroczna , ale bardzo ciekawa. Świetnie umiesz sobie radzić z każdą fakturą. Teraz Kochana to Ty musisz myśleć tylko o swoim ślubie, o tej pięknej sukni, którą mam nadzieję nam wkrótce pokażesz i to jak w niej wyglądasz razem z twoim mężusiem. Ciesze się Twoja radością. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńbędzie cała relacja ze ślubu Kochana obiecuję :*
UsuńMrocznie ale jak pięknie! :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca:0
OdpowiedzUsuńKochana jakie Ty robisz śliczne rzeczy, jestem zachwycona. A suknie na pewno masz śliczną:)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twoją nową pracą Szymciu :) Kojarzy mi się z kosmosem, z wiecznością. Twoja kreatywność nie zna granic ! Konkursem może zainteresuję męża :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, miłego wieczoru !
Dla mnie Twoja praca to science fiction :)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKremików nie miałam. Trochę nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńBo młodziutka jesteś :)
UsuńMnie się podoba - lubię czasem w niektórych sprawach jest biel albo czerń... Czasem są szarości - samo życie ;)
OdpowiedzUsuńSzymcia, kochanie, zawsze jestem zachwycona twoimi pracami. I tak jest również tym razem <3 mimo iż praca ma dość mroczny klimat to i tak jest piękna.
OdpowiedzUsuńwiesz, że ja też zaczęłam rozglądać się za kremami przeciwzmarszczkowymi? ostatnio zauważyłam pierwsze u siebie, Szok ;/
Angeliko Kochana! Twoja praca jest bardzo Ciekawa, Ale trochę smutna, Mam nadzieję że po przymiarce jest wszystko dobrze, Sukienka za pewnie będzie Piękna. Pozdrawiam Cię Bardzo Cieplutko i Ściskam
OdpowiedzUsuń'Always look at the bright side of life' - zawsze będzie mi się kojarzyć z Monthy Pythonem, a to oznacza tylko jedno - mimo szarości praca jest niezwykle pozytywna!
OdpowiedzUsuńSzymciu, uwielbiam tę Twoją radość i pozytywne myślenie :-)
Buziaki Kochana!
Piękna praca! Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dużo w tej pracy ekspresjii. Podoba mi się, chociaz nieco mroczna, ale robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ten efekt mocno przypomina mi okładkę płyty Capsize "A Reintroduction The Essence Of All That Surrounds Me" niby dwie odmienne rzeczy a jednak :) Jak na złość od dawna nie robiłam portretów i jak na złość nie mam komu robić zdjęć jak jestem w Polsce :(
OdpowiedzUsuńPierwszy ślub na ksieżycu:) Fajny AJ popełniłaś:*
OdpowiedzUsuńPiękny, sugestywny wpis. Osobiście lubię czerń i nieco mroczne klimaty, zawsze jest w nich tajemnica.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
masz bardzo ciekawy oryinalny styl
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z black white art journal!
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, jak zawsze ♥, chciałabym zobaczyć tą suknię :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Świetna praca jak zawsze! Buziaczki :**
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie Twoja suknia. Pewnie będzie bardzo oryginalna. Praca rewelacyjna. Podziwiam
OdpowiedzUsuńmasz bardo ciekawy oryginalny styl
OdpowiedzUsuńSoraya lubię i często kupuję- kremy są świetne i to w przystępnej cenie
OdpowiedzUsuńPraca piękna- jak zawsze :)
powodzenia na mierzeniu sukni kochana ;*
OdpowiedzUsuńuwielbiam te kontrasty! czarno-biały wcale nie musi być pogrzebowy :) ja np. uwielbiam różowy, a kocham też zombie i flaki :D
OdpowiedzUsuńKochana, Tobie życzę też dużo światła w życiu, radości i siły :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca :)
Przymiarka sukni ślubnej - oj, rozumiem tę ekscytację. Niestety ja u siebie też zauważam siwe włosy...za dużo się chyba przejmujemy :)
:*
Och to prawda Kochana Moja ! Buziaczki :*
UsuńCudowna praca, jak zawsze! No coś Ty już siwiejesz kochana?! To chyba przez te przygotowania do ślubu ;) będziesz na pewno piękna panią młoda, zazdroszczę Ci misia!!!!! A w sukni będziesz wyglądać na bank oszolamiajaco :*
OdpowiedzUsuńTak Kochana :* :( Starość nie radość zaraz 30stka u mnie ;) Buziaczki :*
UsuńWspaniałe! Robi nieziemskie wrażenie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
This diy is fantastic. I love the positive meaning behind it that reminds us to look on the bright side.
OdpowiedzUsuńThanks for this... I'm going to pass it on to my photographer who might want to enter.
www.fashionradi.com
Wow ! świetna praca ! :) kosmetyków nie miałam, ale kremy firmy Soraya moja mama bardzo lubi, sama czasem podbierałam jej krem i jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńTrochę mroczny, ale ciekawy wpis:))
OdpowiedzUsuńTa praca w bieli i czerni dała niesamowity efekt - super:) Też lubię kremy Soraya.
OdpowiedzUsuńKochana Moja Śliczna !!!
OdpowiedzUsuńCo Ty stworzyłaś za CUDO !!! ???
Patrzę i patrzę i...jestem w szoku nadal ...
No wspaniała,zachwycająca praca :)
Odjęło mi mowę i nie wiem już jak ją skomentować :D
Kochana te 2 cm to naprawdę drobiazg :)
Do ślubu na pewno je zgubisz :)
Zazdroszczę Ci tej Twojej trzydziestki ( jeszcze niepełnej ;P )
Dziękuję za bardzo miłe słowa otuchy Angeliko Moja <3
Buziam i tulę mocniuchno :-* :-* :-*
Niesamowita praca, wywołuje emocje! Jesteś Kochana prawdziwą ARTYSTKĄ!!!
OdpowiedzUsuńTy i siwe włosy, albo zmarszczki??? Chyba od uśmiechu;)
Buziaczki Skarbie:)
Świetny journal, ciągle zastanawiam się jak Ty to robisz że wszystkie Twoje prace są takie piękne! <3 Już do ślubu coraz bliżej, nie mogę się doczekać Twoich zdjęć w sukience ;> zapewne będziesz wyglądać bosko! :*
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten wpis, ma w sobie coś tajemniczego, głębokiego.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej Twojej sukni, na pewno nas zachwyci :)
Świetnie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńThat journal is so beautiful!
OdpowiedzUsuńHave a great weekend!
Xoxo, Victoria
https://fashionstylebeautyandmore.blogspot.ca/
Świetna jest ta praca biało czarna.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Twoja suknia wyszła rewelacyjnie. Mam nadzieję, że pokarzesz jak się w niej prezentowałaś!
Wygląda genialnie, tajemniczo, magicznie!
OdpowiedzUsuńCudo <3
Piekna praca , czerń i biel jest zwiazkiem doskonałym a suknia ..... aż się nie mogę doczekać jak będziesz w niej wyglądała :)
OdpowiedzUsuńTalent niesamowity. Piękna praca Kochana ;*
OdpowiedzUsuńCudowny wpis :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Coś pozytywnego i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń