Witam, kolejny tydzien rozpoczety, a u mnie za oknem wiosny nie ma :( Wczoraj byla cudowna pogoda i wybralismy sie z mezem na spacer i mowilam mojemu ukochanemu, ze jesli sie utrzyma pogoda to zajme sie w koncu naszym ogrodkiem. No, ale niestety, za oknem deszcz, zimno i mrozny wiatr. No nic... przynajmniej tu w internecie moge sie napatrzec na jakies wiosenne zdjecia. Dzisiaj post dotyczy glownie inspiracji. Jest koniec marca, a to jest najlepszy czas na sadzenie kwiatkow i nasion.
U mnie na stole kuchennym zagoscily piekne Hyacynty. Sa to moje ulubione kwiaty kwitnace, gdyz ich zapach unosi sie w powietrzu i pachnie dzieki nim w calym salonie. Do tego kiedy moje kwiatki zwiedna, cebulki bedzie mozna zawinac w gazete i odlozyc w suche i ciemne miejsce by zakwitly nam na nastepny rok.
Do tego nie wyobrazam sobie wielkanocy bez rzezuchy i zonkili. Zonklile zagoscily u mnie na parapecie i mysle ze zrobie niedlugo na szydelku bo znalazalm na blogu kurs :) link
Rzezucha u mnie juz zasiana i nawet ja juz podjadalam hahah, tak tez pewnie bede musiala zasiac ja ponownie by zagoscila na moich jajeczkach wielkanocnych.
Bedac na spacerze z mezem, przygladalam sie otoczeniu widzac wszedzie inspiracje, tak tez zebralismy pare badyli i powstal z tego mini stroik, ktory wita gosci przy wejsciu naszego domu, a w sumie w przedpokoju. Stoi na stoliku, ktory dostalam od Tesciowki, a owy stolik zostal recznie zrobiony przez mojego Tescia.
Do tego wzielam sie do malowania farbami akrylowymim, osobiscie bardziej jestem zadowolona z mojego zonkila nizeli ze slonecznika. Musze zaznaczyc ze dopiero zaczynam przygode z malowaniem farbami akrylowymi. :)
A teraz porcja specjalnie dla was ciekawych pomyslow i inspiracji znalezionych w internecie:) Pozdrawiam goraco ! I zycze nam wiosny!!
zrodla : zszywka.pl, kobieceinspiracje.pl
Szynko! Jak kolorowo , wesoło i wiosennie u Ciebie. Wierz mi, że z takiego domu nie chciało by mi się wcale wychodzić - tyle w nim słońca. Mój hiacynt , którego od tygodni obserwuję na razie wychylił czubeczek z cebulki i pokazał trochę fioletowych barw, przy tym zaczyna lekko przysychać. Jeszcze dużo czasu minie zanim zacznie pachnieć. Ten Twój jest już pokazany w całej okazałości. Udało Ci się go wyhodować z cebulki?
OdpowiedzUsuńDziekuje Basiu :) musze dom rozswietlac wiosna i kolorami bo zwykle deszcz za oknem, odziwo dzisiaj jest piekna pogoda to moge sie nacieszyc, jednak jeszzce jest za zimno bym podzialala w ogrudku. Moj hiacynt udalo mi sie wlasnie wyhodowac od cebulki. Juz po tygodniu rozkwitl na cztery kwiatki. Moja metoda hodowania jest taka: trzymalam hiacynta na parapecie , ale w takim miejscu by nie narazac go na bezposrednie swiatlo, ale miejsce musi byc jasne. Nie podlewalam kwiatka tylko sprykiwaczem pryskalam wode, by byla wilgotna, robilam to codziennie i robie to nadal by kwiatki sie utrzymaly jak najdluzej.Pozdrawiam goraco :)
Usuńbardzo Ci dziękuję za tak miłe slowa...a ja myślę że akwarelki są obiecujące:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Agusiu :) p.s cala przyjemnosc po mojej stronie :)
Usuń