Zdjęcia są kiepskie, ale tym razem pośpiech mój nie miał tu nic do rzeczy...niestety padła mi montowana lampa do aparatu i muszę kupić nową:( niestety bez niej zdjęcia robione w domu są wręcz niemożliwe, tym bardziej że od samego rana w mieszkaniu jest ciemno i ponuro mimo odsłoniętych żaluzjii.Tragedia.Ach ta Pogoda.... Zdjęcia tragiczne, ale mam nadzieję, że nie popsują Wam oglądania pledu.
Kochaniutkie Moje! Pragnę Wam niezmiernie podziękować za Wasze wsparcie ! Jesteście niesamowite! Dałyście mi wiele otuchy, wsparcia i mnóstwo doppingu, którego bardzo potrzebowałam. Wszystko się udało! Wystawa okazała się być wielkim sukcesem!Występ się podobał i się udał, Fotografie i rysunki również. Otrzymałam piękne podarunki, ale najważniejsze dla mnie było to jak piękne słowa były kierowane do mnie. Aż cięzko mi to opisać, ale jestem niezmiernie wzruszona i szczęśliwa. Mój Ukochany Szymcio, wspierał mnie na każdym kroku i dzięki niemu w tym ogromnym stresie przed występem dałam radę. Kochaniutkie Moje , jesteście wspaniałe!Nie będe się rozpisywać teraz bo chcę dać na to oddzielny post , ale najpierw muszę poczekać na zdjęcia.
Na sam koniec, tak tylko wspomne, że czekam z niecierpliwością czekam na Black Friday aby coś 'przytulić' z ASOS. Liczę na jakieś fajne przeceny <3
Bluza- ASOS
Okulary- Converse
Leginsy : Penneys
Miłego Dnia od Misia:)
Dziękuje Kochaniutkie, że jesteście! Całuje Was Mocno! A teraz lecę do Was <3
najbardziej z tego wszystkiego wybacz ale podoba mi się Twoja prawa dłoń , poproszę koleny raz o ładniejsze zdjęcie ,
OdpowiedzUsuńwspaniały jest ten pled:)
OdpowiedzUsuńAle super pledzik, taki vintage...Babciny:)
OdpowiedzUsuńGratuluję kochana sukcesu z wystawą, oby tak dalej:)
Pozdrawiam z równie brzydkiej Polski, leje jak z cebra, a ja kocham słoneczko:)
Śliczny pled :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wszystko tak dobrze Ci poszło i czekamy na kolejne sukcesy.
Bo będą na pewno! :-)
Taki pled w skandynawskim wnętrzu... marzenie. :)
OdpowiedzUsuńNo i czekamy na relację, gratuluję sukcesu :)
OdpowiedzUsuńJeszcze Cię od tej strony nie poznałam i nie wiedziałam, że dziergasz babcine kwadraty. Czy jest coś czym się nie zajmujesz?, pewnie nie :)
OdpowiedzUsuńCudny pledzik. Pozdrawiam serdecznie :)
Pled jest przecudny. Uwielbiam takie i sama bym sobie zrobiła tylko wydaje mi się, że to tak dużo pracy;) ale może kiedyś się skuszę:) Szybko, co oznacza jednostajne łączenie? Zszywasz czy łączysz szydełkiem? Nie mogę się dopatrzyć w telefonie.
OdpowiedzUsuńMiało być Szymko, nie szybko. Ech, słownik w telefonie zmienił.
UsuńCiekawy pledzik;)Ma takie żywe kolory;) Wyobrażam sobie jak długo go dziergałaś;) Sama też czasami szydełkuję,więc podziwiam Cię za cierpliwość;)
OdpowiedzUsuńTwój pled w sam raz na dzisiejszy dzień u nas, deszcz i potworny wiatr, że łamie gałęzie i głowę chce urwać. Pled super, podziwiam zawsze cierpliwość osób, które takie robią :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace, pled jest przecudny!!! Mam podobny w domu i bardzo go lubię. A Ty, kochana wyglądasz kwitnąco! Całuski!
OdpowiedzUsuńZaskakujesz różnorodnością prac Szymeczko;) Ale mile;) Pled wyszedł Ci bardzo ładnie;) Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny pledzik :)
OdpowiedzUsuńCieszę , się , że wszystko sie udało, ale przeciez nie mogło byc inaczej. Kocykk fajny wydziergałaś. Doskonały sposób na wykorzystanie resztek włóczki . A to łaczenie kwadratów faktycznie fajne jest takie równiutkie. Co do pazurków to nadal podziwiam , ja bym z takimi nie zrobiła kompletnie nic w sensie robótkowym :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko , bo u nas niestety tez szaro, buro i ponuro.
Pozdrawiam serdecznie .
Jestem zachwycona, masz moja droga ogromny talent, przepiękna praca.Dziękuje za dobre słowo zostawione u mnie i pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pled jest cudny i kolorowy i co najważniejsze szydełkowy :). Cieszę się niezmiernie, że wystawa się udała! Gratuluję ale czegóż można było się spodziewać :)
OdpowiedzUsuńTak wygląda miło i przytulnie...szczególnie na takie pochmurne dni jak znalazł! fotka super, no i Ty na niej..Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńByłam pewna Szymciu, że wszystko się uda, czekam na relacje i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że szydełkujesz. Kiedyś też takie robiłam, trochę z braku możliwości zakupu czegokolwiek. Teraz takie rzeczy wracają do łask - i wspaniale! Pazurki fajne. Ja już preferuję jaśniejsze kolory ale Ty młodziutka jesteś więc możesz poszaleć. Buziaki.
Mi już od dawna marzy się taki pled z babcinych kwadratów. Tylko najpierw muszę nauczyć się szydełkować ...
OdpowiedzUsuńTwój jest super :).
Cieszę się, że wszystko Ci się udało i czekam na fotorelację :).
Szydełko poszło niestety w odstawkę, niemniej jednaj rzeczy nim wykonane wciąż bardzo mi się podobają:) Gratulacje z okazji udanej wystawy, nie mogło być przecież inaczej:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kocyk. Takich umiejętności strasznie zazdroszczę, więc może i ja wrócę do szydełkowania. Choć pamiętam niewiele.
OdpowiedzUsuńKochana tyle czasu mnie tu nie było,że nawet nie wiedziałam,że wróciłaś do blogowania;)
OdpowiedzUsuńCieszę się i przepraszam,że nie zaglądałam,ale miałam awersję do blogowania.
Pledzik uroczy i zawsze na czasie;)
Ja też mam poczynionych kilka babcinych elementów,ale nie wiem co z tym dalej zrobić i leżą w szufladzie.Może przyjdzie na nie czas.
Pozdrawiam cieplutko;))
Piękny pled i kolory dla mnie - wprost idealne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałego i występu i wystawy :))
Emocje - bez nich życie byłoby bezbarwne :D
cudowny kocyk, w sam raz na umilenia szaro burych jesiennych wieczorow...
OdpowiedzUsuńja czekam na boxing day... :D
yoga jest mi zupelnie obca, nie mam w tym temacie zielonego pojecia, kto wie moze w wolnej chwili zaznajomie sie z tematam, skoro tak chwalisz :)
Świetny pled! Idealny na jesienne szarugi :)
OdpowiedzUsuńmoże i zdjecia kiepskie, ale dokładnie widać kwadraciki :)
OdpowiedzUsuńja tam bardzo lubię takie klimaty i sama bym sie do niego przytuliła:)
buziaki
No kochana przy takim wsparciu to nie miło prawa się nie udać, gratuluję i czekam na relacje i zdjęcia. Pled wyszedł Ci świetnie i zdjęcia są całkiem fajne widać dokładnie kolory:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPledzik wyszedł ci fantastyczny :) Pazurki świetny kolor i kształt :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że wszystko się uda i że odniesiesz sukces :) Gratuluję i życzę Ci kolejnych takich sukcesów !
OdpowiedzUsuńPled bardzo fajny, klimatyczny, super Ci wyszedł :)
Pozdrawiam ciepło :)
Śliczna jest ta narzutka-pled. Gratuluje sukcesów i dziękuję za obecność na moim blogu. Buziaczki
OdpowiedzUsuńZawsze jestem w szoku jak widzę coś takiego - na szydełku taki wyczyn - kiedyś robiłam serwetkę - i dokończć nie mogłam - bo roboty od cholery miałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten pled :)
OdpowiedzUsuń