Witajcie moi Kochani! Dzisiaj zapraszam Was na post z Naszych Wakacjii. W tym roku udało nam się zaliczyć Gran Canarię tuż przed pandemią i było absultnie wspaniale! Pamiętam jak oglądałam do snu wiadomości i widziałam jak naukowcy się wypowiadali, że wirus zapanuje nad światem. Wtedy jeszcze podchodziłam do tego bardzo sceptycznie. Mimo, że przeczuwałam nadchodzące w moim życiu zmiany, nie spodziewałam się jednak, że nie tylko moje życie się zmieni. Jednakże moje smutne pasmo zdarzeń znacie z poprzednich postów, dlatego nie będe już więcej smęcić tylko przejdę do czegoś co napawa mnie uśmiechem! Ponieważ nie mogłam wyjechać za granicę w czasie pandemii postanowiliśmy zrobić sobie małe Wakacje w Irlandii. Jeśli jesteście ciekawi gdzie byliśmy zapraszam do oglądania i czytania.
Nasza trasa samochodem wyniosła około 400 km, więc na prawdę długa podróż, ale podróż z moim Mężusiem to sama przyjemność. Uwielbiam nasze podróże i nasze wspólne przygody.
Naszym pierwszym przystankiem były klify. Widziałam w swoim życiu już klify, ale nigdy nie widziałam tak potężnych! Zrobiły na mnie mega wrażenie! Te 200metrów klifu wzbudziło we mnie respekt do natury i wielki podziw. Wpatrywałam się w tę potęgę i nie mogłam uwierzć, że coś takiego instnieje. Pogoda była pochmurna i myślę, że dzięki temu stworzyło to bardzo mistyczny klimat. Niestety jest to miejsce wielu samobójst... kiedy patrzyłam na wysokość tych klifów nie mogłam wyjść z wrażenia i ogarniającego mnie smutku, jak bardzo człowiek musi być ogarnięty żalem i depresją, żeby zdecydować się na taki czyn. Coś strasznego !
Ale nie schodząć na smutny wątek Cliffs of Moher są najwspanialszymi klifami jakie w życiu widziałam i zdecydowanie jeśli będziecie w Irlandii musicie je zobaczyć!
Naszym kolejnym przystankiem i tak na prawdę docelowym było Miasteczko turystyczne Killarney. Zatrzymaliśmy się na parę dni w czterogwiazdkowym Hotelu Towers Killarney Hotel. Pokój hotelowy był bardzo zacny i przytulny. Przede wszystkim był bardzo czysty , a obsługa hotelowa była absolutnie wspaniała! Razem z Mężem uczęszczamy na basen także i w hotelu skorzystaliśmy z tej opcjii. Basen bardzo nam się podobał. Cieplutka woda i bardzo piękny wystrój basenu. Z powodu pandemii nie było bufetu, ale była karta i można było zamówić sobie tyle jedzenia ile się chciało. Śniadanie było na prawdę bardzo smaczne i dawało mi dużo energii na zwiedzanie. Pogoda trafiła się nam idealna, gorące lato i słoneczne niebo. Bardzo się z tego cieszyliśmy bo tutaj niestety pogoda jest po prostu nie przewidywalna !
Miasteczko Killarney jest bardzo uroczym małym miasteczkiem, które skradło nasze serce. Mieści się ono pośród gór więc widoki są absolutnie malownicze. W tym mieście znajduje się również ogromny park Narodowy. Niestety nie było możliwe dla nas zwiedzenie całego parku, ale zwiedziliśmy opactwo , piękny wypoczynkowy park oraz absolutnie zachwycający wodospad. To były piękne chwile !
Jeden dzień spędziliśmy na zwiedzaniu Dingle. Jest to dosłownie mały koniec Irlandii, gdzie zamieszkał sobie Delfin o imieniu Funji, który przypłynął sobie 25 lat temu i można go zobaczyć kiedy się chce gdyż są organizowane do niego wycieczki. Niestety nie mieliśmy ochoty być na Łodzi, dlatego odpuściliśmy spotkanie z Delfinkiem. Rekopensatą było spotkanie lokalnego Pana, który był właścicielem dwóch psów i Osiołka, które można było nakarmić. Psy wskakiwały na osiołka i jak widać nieźle się dogadywali. Poznany pan uczył się Polskiego i nauczyliśmy go parę nowych słów. Pozdrowienia dla Pana i jego wspaniałych futrzastych zwierzaków. Przejechaliśmy się również samochodem krętymi drogami, gdzie neizwykle się bałam bo wszędzie były strome przepaście hahah. Wyglądało to przerażająco! Zdjeliśmy tam wspaniały obiad nad oceanem i wróciliśmy do hotelu.
Kolejne dni spędziliśmy w Cork. Miasto Cork bardzo przypominało nam Dublin i mimo, że było fajne to jednak moje serce jest bliższe małym miasteczkom. Najfajniejsza atrakcja była na English Market gdzie można kupić różne fajne rzeczy jeśli chodzi o jedzenie. Mieli tam dosłownie wszystko i żałuje że nie mieszkam blisko tego marketu bo działałabym cuda w kuchni! Będąc w Cork mieliśmy okazję udać się do miasteczka Cobh. Jest to ostatni przystanek Titanica przed wypłynięciem na szerokie wody. Miasteczko Cobh jest bardzo wzgórzyste i pełne historii , zdecydowanie warte obejrzenia. W Cork również zatrzymaliśmy się w 4 gwiazdkowych hotelu Oriel Hotel. I mimo, że pokój był super bo był ogromny, ale wolałam zdecydowanie poprzedni hotel. No trudno :)
Wracaliśmy do domu pełni wrażeń i nowej energii. nie mogliśmy się doczekać aż ujrzymy naszego Ukochanego Pieska czekającego na nas i bogaci w nowe doświadczenia możemy odhaczyć kolejne miejsca jakie udało nam się zwiedzić.Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie zajechali do Polskiej absolutnie przepysznej Polskiej Restauracjii Lunch Time w Galway. Jedzenie domowe, Polskie0 czyli idealne !!! Bardzo serdecznie Was zapraszam do obejrzenia mojego filmiku poniżej gdzie możecie się przyjrzeć całych naszych Wakacjii.
Jak się Wam podobają miejsca jakie zwiedziliśmy? Byliście w Irlandii?
Nie byłam w Irlandii, chociaż marzy mi się wycieczka na klify. Wspaniałe miejsca zwiedziliście, świetna fotorelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Cudowne zdjęcia! dzięki za ta wycieczkę:) buziaki
OdpowiedzUsuńgreat post and fotos ... have a nice day ...
OdpowiedzUsuńPięknie jest!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych wakacji. Irlandia od dawna jest moim marzeniem.
OdpowiedzUsuńIrlandia jest cudna, nie byłam ale dla nie to jak egzotyka. Szymko miałaś cudowne , udane wakacje . Zdjęcia rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne zdjęcia, piękne widoki <3
OdpowiedzUsuńależ piękne miejsca ! magia!
OdpowiedzUsuńNie byłam w Irlandii, niestety. Wspaniałe mieliście wakacje!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski:)
I can't get over the beauty of these cliffs. So stunning! I would love to visit Ireland someday <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Irlandii, ale wiem,że koniecznie jednego dnia musze sie tam przejechać. FAntastyczne zdjęcie i wspaniała relacja z podróży Szymko <3
OdpowiedzUsuńPrzepięknie. Wspaniałe wakacje👌🙂
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie, te widoki <3
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Z chęcią bym zobaczyła te klify :) Nie byłam w Irlandii jeszcze. Może kiedyś się uda tam pojechać. Fajnie, że wakacje Wam się udały.
OdpowiedzUsuńSuper fotki ❤
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka!!! Śliczne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuń