Witajcie Moje Kochane ! Niespodziewałam się,że moja recyclingowa kartka dostanie takie pochwały od was, dziękuję wam Perełki Moje ! Jesteście Kochane , nie wiem co ja bym bez was zrobiła! Całuję was mocno i ściskam, a teraz proponuję mieć pod ręką kawusię lub miskę popcornu bo jak wam zaraz napiszę co wczoraj mi się przydarzyło to padniecie ze śmiechu hahah ....Zapraszam
Wczoraj moja Teściówka Mamusia po poprosiła mnie abym pojechała z nią na rower i przytrwafiła mi się niezła historia... chciałam wam wszystko opisać w szczegółach, ale powiem bardzo krótko -miałam niefortunny wypadek na rowerze i nabawiłam się otwartych rozciętych ran na dłoni i kolanie hahah. Masakra jakaś! Teraz kuleje, nie mogę nic robić , tak szczerze mówiąc to ledwo co piszę, ale musiałam napisać ten post. Nie mogę czasem wyjść z podziwu jaka ciamajda jestem. Na szczęście nic mi poważnego nie jest i dzięki życzliwości pewnych ludzi dotarłam bezpiecznie do domu, gdzie mój Mężuś się teraz mną opiekuje. Kochany Mój :) Teraz właśnie sprząta bidulek bo ja jak kaleka teraz z tymi pokaleczonymi dłońmi.
Obiecałam wam jakiś rysunek , więc dziaj akurat mam okazję do Jego prezentacji.
Rysunek jest na prawdę bardzo stary , ale nigdy go wcześniej nie pokazywałam. Pomyślałam, że owy rysunek , który wisi u nas na ścianie jest świetną okazją dla mnie do przyłączenia się do zabawy u Danusi. Wybrałam palętę kolorystyczną czarno-biały, czyli zeberkę.
No i teraz powiem parę słów na temat tego koloru. No cóż czarny jest dla mnie kolorem mrocznym. Będąc nastolatką moja garderoba przeważała w tym kolorze jednak teraz w mojej szafie można znaleść jedne spodnie, bluzkę i sweter tego koloru. Ani w garderobie ani w moich robótkach nie używam tego koloru. Jak dla mnie jest zbyt przytłaczający i smutny. Powiem szczerze, że nawet nie mam żadnych dodatków w tym kolorze, no może nie licząc tych w stylu lat 50-tych :) Tak też jak pewnie wynioskowałyście unikam koloru czarnego jak tylko mogę ;)
Na sam Koniec muszę się jeszcze pochwalić co za niespodzianka do mnie przyszła od Ani <3
Wygrałam Candy niespodziankę -KLIK . I na prawdę dostałam niezwykłą niespodziankę!!! Tak się cieszyłam bo właśnie marzyły mi się takie wieczne kwiatuszki do tego ręcznie robione w filiżance. Są cudne ! I już zdobią mój parapet w sypialnii. Idealny kolor filiżanki będzie mi pasować do koloru ścian jakie będą w naszej sypialnii już niedługo. Dziękuję CI Kochana sprawiłaś mi ogromną radość!
A teraz wybaczcie Kochane, uciekam bo już mnie ręka boli od pisania od tych świeżych ran :( Trzymajcie się Perełki :*
oj bidulko :) wracaj do zdrówka :) a w wyzwaniu życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńRysunek niesamowity, masz ogromny talent! Prezent śliczny, piękna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, kiedyś miałam wypadek na rowerze. Miałam wtedy 12-13 lat, jechałam przepisowo,a jakieś auto zamiast minąć nasz sznurek przejechał tak blisko, że straciłam panowanie nad rowerem, fiknęłam przez kierownicę i prawie wpadłam mu głową pod koła :/ Oby jak najmniej tak nie myślących kierowców!
O Kurcze, powiem Ci ze nie fajnie to brzmi :( ciesze sie ze nic Ci sie nie stalo powaznego bo na prawde straszna tragedia tfu tfu !
UsuńNiesamowity rysunek, naprawdę cudowny, co do czerni w nastoletnich latach to i mi towarzyszyła
OdpowiedzUsuńTo mamy kochana cos wspolnego :*
Usuńładny rysunek masz talent:)
OdpowiedzUsuńPerełko kochana pewnie masz talent:) karteczki rewelacja ....patrzeć jak kochany mąż będzie kupował Big Shota:)....., rysunek ekstra i kwiatuszki:) całuje
OdpowiedzUsuńNie,no nie rób mi tego,nie pokazuj takich rysunków,bo mnie az ściska z zazdrości.
OdpowiedzUsuńJejku no w szoku jestem i chylę czoła nad Twoimi zdolnościami.
Szymciu jak się nic nie robi ,to sie nic nie dzieje,wypadki chodza po ludziach;)
Trzymaj się kochana i uważaj na drodze;|)
A co ja mam powiedziec jak patrze na Twoje idealne prace? Ilonko kto jak kto , ale Ty haftujesz i projektujesz po mistrzowsku ! :*:* Dziekuje za cudowne slowa Kochana :*
Usuńżyczę szybkiego powrotu na pełne obroty :)
OdpowiedzUsuńrysunek bardzo dodpieszcony i niesamowity:)))
buziaki dla Ciebie Perełko :)
Dziekuje Moja Basienko :*
UsuńPortret tego pana jest niesamowity, pan urody nie największej, bez proporcjonalnej twarzy, ciężko go pewnie było narysować, ale robotę zrobiłaś świetną, ma taki zadzior w sobie, udało Ci się to uchwycić. Marnujesz swój talent kochana,kartki robisz śliczne, ale prawda jest taka, że w nich pomysł i wyobraźnia bardziej się liczy, bo mnóstwo rzeczy jest już gotowych, nie wykorzystujesz całego swojego potencjału, masz nieprzeciętny dar a odkładasz go na bok dla rzeczy które potrafi przeciętnie uzdolniona plastycznie osoba. Bądź nieprzeciętna, to już któryś rysunek Twój jaki widzę, nieliczni potrafią tak rysować portrety.
OdpowiedzUsuńMój Aniołku Kochany , mówisz tak jak mój Mąż i moja Mama, ciągle mi ucierają nosa za to,że mało rysuje a zajmuję się innym hobby. Prawda jest taka Skarbeńku,że mało kiedy mam wene na rysowanie :( Nad jednym rysunkiem siedze parę tygodni by go wykonać, a i tak większość z nich zostaję nie ukończona... to często rysuję jakiś tam portrecik , który zajmuje mi dwa lub trzy dni, a potem jestem nie zadowolona z tego :( Tak juz mam z tym rysowaniem i wlasnie takie podejscie moje mnie zniecheca:( Kto jak Kto ale Ty Aniolku mnie motywujesz i to bardzo i powiem CI ze masz wplyw na mie hihih , kto wie moze jednak sie wezme za siebie ;) Buziaczki KOchana
UsuńWypadek na rowerze ,oj skad to sie zna ...ale wracaj do zdrowia.Rysunek super-talet to masz ho ho ...powodzenia w wyzwaniu zycze...
OdpowiedzUsuńDziękuje Tobie:*
UsuńCałe szczęście, że tylko na tym się skończyło!!!! wracaj do zdrówka szybko! gratuluję wygranej, śliczny ten bukiecik, a o Twoim talencie to już coś wiem:))))) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Basienko Moja , jestes Kochana :*
UsuńA coż to Pani wymyślała za figury na rowerze ?
OdpowiedzUsuńŁadne rzeczy się dzieją , jeszcze chwila i wydamy tutaj zakaz jazdy !!
No jak teraz swoimi łapkami będziesz tworzyc hm?
Powodzenia w wyzwaniu choc pewnie nie muszę tego życzyc :))
No niestety teraz jestem Kochana nieco ograniczona , ale mysle ze szybko dojde do Ciebie :* Opatrunek jest wiec dam rade jais male prace jeszcze tworzyc :*
UsuńSzymuś każdy ma gorszy dzień i wcale to nie oznacza że jest się ciamajdą:) ja w przeciwieństwie do ciebie czarny od dawna kocham miłością głęboką i wierną :) łapię się na tym że pierwsze co łapie w sklepach to ciuch w czarnym kolorze- one mi sie zawsze najbardziej podobają i muszę się bardzo pilnować, żeby ich nie kupić:) Piękny rysunek, bardzo chętnie widziałabym go u mnie na ścianie, mam już 3 portrety moich córek - wszystkie miały robione w wieku 5-6 lat, teraz będą miału w wieku 20 i dopiero w tedy powieszę:)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana i kuruj się:)
\dziekuje Renatko:*
UsuńSzymciu moja kochana - strasznie mnie zmartwilas twym wypadkiem - ja nie rozumiem dlaczego podchdzisz do takiej srawy jeszcze humorystycznie - oj oj oj - napewno nic nie jest oprocz potluczenia i rak - jak ty teraz bidulko moja bedziesz cokolwiek robic - wracaj szynciutko do zdrowia bo co znacza pociete dlonie to wiem co to znaczy - kochan - obraz jest niesamowity - zdolna jestes bardzo - sliczny prezencik dostalas - buziaki sle Marii a i rzepraszam ze nie zostawilam pod ostatnim twym postem pochhwl na twe piekne dzielo ale to wina ciagle znikajacego netu byla - papapappa
OdpowiedzUsuńKochaniutka Ty Moja ! Tak tez wlasnie myslalam ze pewnie internet CI szwankuje :(:( co nie powiem tez mnie martwilo , ale nie chcialam Ci zawracac glowy :* Kochana Moja nie lubie rozpaczac nad soba wiec trzeba sie smiac, na poczatku byl szoku i lzy w oczach, a potem juz traktowalam jako przygode ;) Buziaczki Kochana i nie martw sie o mnie, a do robotek mam mozliwosci bardzo ograniczone neistety:(
Usuńrysunek bardzo mi się podoba, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJejku Szymko to szczęście że nic więcej poważnego Ci się nie stało. Teraz będziesz wypoczywać do woli;) Handmade także będzie musiał pewnie poczekać, chyba , że odkryjesz co można stworzyć jedną ręką;)
OdpowiedzUsuńno neistety Kochana co do handmade mam bardzo ograniczone mozliwosci :( Ale moze cos dam rade stworzyc :)
UsuńWspaniały rysunek. Wypadek mnie nie bawi, ale to Twój wypadek.
OdpowiedzUsuńAj, troszke dystansu i poczucia humorku ;)
UsuńStraszna sprawa z tymi ranami .
OdpowiedzUsuńPiękny ten rysunek i prezent .
Pozdrawiam i zdrówka życzę .
Szymko, wypadki chodzą po ludziach i niestety przeważnie trudno je przewidzieć. Wracaj szybciutko do zdrowia by Twoje artystyczne paluszki jak najszybciej mogły znów tworzyć . A tworzą cuda. Portret bardzo ciekawy i zazdroszczę takich zdolnosci. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziekuje Izuniu :*
Usuńoj bidulko moja kochana dobrze żeś się nie połamała,albo jeszcze coś gorszego tfu tfu. Rysunek bardzo ładny, chociaż ja się nie bardzo znam, a talentu do rysowania nie mam za bardzo :)
OdpowiedzUsuń\tez sie ciesze Kochana Moja , wiec pozostaje mi sie tylko smiac z siebie hihi
UsuńEkstra rysunek, genialny! A filiżanka osłodzi rany i stupy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
No to fajna wycieczka rowerowa , nie ma co !! Całe szczęście że Nic powaznego Ci sie nie stało a łapki sie mam nadzieje szybko wygoją. Dla pociechy i poprawy humoru melduje że paczysia dzisiaj wyleciała do Ciebie . Mam nadziejż że dotrze w stanie nienaruszonym.
OdpowiedzUsuńRysunek sam w sobie jest super portret profesjonalny marnujesz się kochana !! Aczkolwiek sama twarz robi raczej przygnębiające wrażenie.Nie wiem czemu ale skojarzyło mi sie z takmi starym indianinem.
I chyba szymciu zapomniałaś wrzucić pościk na żabkę u Danusi bo nie ma tam Twojej pracy :-)
Zdrowiej szybko kochana buziaczki dla Was obojga.
Dziekuje Aniulka , ze mi przypomnialas bo oczywiscie ze zapomnialam o tej zabce hahahah ! No ciamajda ze mnie nie ziemska haha . Mysle z rany sie wygoja szybko , mam preparat na szybkie gojenie otwartych ran i opatrunek wiec zle nie jest . Na pewno przezyje , ale co do robotek no neistety mam ogroniczone mozliwosci . A mojego swiecznika juz sie nie moge doczekac !!!! :*:*:* Juz zrobilam dla niego miejsce <3 Buziaczki Kochana od nas obojgu
UsuńGenialny :)
OdpowiedzUsuńO Ty biedaczko, a kto to widział tak ostro jeździć.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrówka, kuruj się.
Gratuluję malarskiego talentu i candowego prezentu.
Pozdrawiam:)
Dziekuje Danusiu :*
Usuńoj widzę ze poczta jednak zniekształciła co nieco :( ale i tak szybciutko prezencik dostał a z wyborem niespodzianki nie miałam problemu bo zostawiasz mi piękne komentarze pod postami więc długo się nie zastanawiałam czym sprawić ci radość, o kolorek na zdjęciu też nie wyszedł fioletowy ale to chyba efekt światła wieczornego ;) grunt że ja wiem że jesteś zadowolona :) a filiżanka to ta jedna jakie przygotowywałam m in na ostatni targ ;) dbaj o siebie i fajnie jest jak kobieta ma wsparcie w swoim facecie :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie zauwazylam Kochana moja , dla mnie to najprawdziwsze cudenko i bardzo sie ciesze z tak pieknej niespodzianki ! Dziekuje Ci za nia :*:* Mi i Mojemu Mezowi bardzo sie podoba ! Dziekuje jeszcze raz :*
UsuńWspółczuję tych okaleczeń. Mam nadzieję, że szybko zagoją się rany.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki, to chcę Ci napisać, że masz bardzo ładne zdjęcie na profilu :)))
Pozdrawiam :)
Dziekuje Kochana, nawet nie wiesz jak milo mi sie zrobilo !
Usuńile Ty masz talentów, rysunek świetny. A i współczuję wypadku, choć dobrze, że tak trochę na luzie do tej sytuacji podeszłaś. Szybkiego zagojenia ran i jak najmniej bólu życzę ;) trzymaj się Kochana....aaaa i dobrze, że teraz Mężuś się Tobą opiekuję, raz Ty Nim, raz On Tobą jak trzeba i tak powinno być:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Kochana za tak cudowne slowa !:*
UsuńZdrowia a rysunek niesamowity
OdpowiedzUsuńMasz talent Kobietko, bo rysunek jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTen rysunek jest wg mnie świetny, choć żadną specjalistką nie jestem :) No cóż, przygody na rowerze mogą się każdemu przytrafić.. tak więc kuruj się szybko...
OdpowiedzUsuńI gratuluję świetnej wygranej...
Fajnie mieć takiego fajnego mężusia ;)
Pozdrawiam ciepło :-)
Rysunek świetny! Facet mroczny jak kolor czarny:) Mimo mrocznosci tego koloru to jednak go lubię:)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia, jazda na rowerze jest bardzo niebezpieczna! Wiem coś o tym, bo do tej pory cierpię z tego powodu:) Złamałam rękę w barku dwa miesiące temu:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
O rajciu :( Nie wiedzialam ze z tego powodu ...:( Przykro mi
UsuńŁał, na temat rysunku mogłabym powiedzieć wiele wspaniałości ale powtórzę się raz jeszcze- ŁAŁ. Wypadek faktycznie zabawny z perspektywy obserwatora, dobrze że nie stało się nic gorszego od obtarć i bólu. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziekuje CI Kochana :*:*
UsuńRysunek piękny, prawie jak fotografia. Niech Ci się szybko rany goją, żebyś kolejne cudeńka mogła robić.
OdpowiedzUsuńO Kochana powinnaś jak najwięcej malować. niesamowity jest ten obraz! Naprawdę podziwiam.
OdpowiedzUsuńCo do wypadku, to też kiedyś będąc jeszcze małą dziewczynką postanowiłam się nauczyć jazdy bez trzymania kierownicy :) i niestety skończyło się to solidnie poobdzieranymi kolanami i łokciami, więc znam ten ból...
Wracaj do zdrówka i odpoczywaj.
Dziekuje :*
UsuńOj Ty bidulka, ale teraz możesz przynajmniej bezkarnie leżeć i leniuchować :)
OdpowiedzUsuńRysunek ekstra, kurcze masz dziewczyno talent w rękach. Ja to bym nawet kwiatka nie umiała narysować a co dopiero twarz i to z takimi szczegółami. Podziwiam :)
Ach Kochana , sa o wiele lepsi ode mnie :* Ale szczerze dziekuje za Twoja pochwale, kochana jestes:*
UsuńSzymko kochana jak zaglądasz jeszcze czasem na blog, to odezwij się do mnie proszę, mam pytanie :)
UsuńMnie też przydarzyła się taka przygoda, dokładnie dwa lata temu. Runęłam z roweru wprost na żwirową ścieżkę. Od tej pory wsiadam tylko na rower w sypialni. Bardzo Ci współczuję Szymciu, dobrze że masz taką troskliwą opiekę.
OdpowiedzUsuńWiesz, że lubię Twoje rysunki więc i ten podziwiam. Twarz wyrazista i pełna emocji.
Ja bardzo lubię czarny kolor. Myślę, że część mojej duszy jest dość mroczna.
Przesyłam uściski.
No ja powiem CI Kochana ze watpie w to ze moj mezus mi pozwoli wsiasc na rowr hihih , dziekuje za twe slowa Ewuniu :*
UsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia! :)
OdpowiedzUsuńRysunek zawodowy :)
Przepiękna praca :) Od zawsze podziwiam talenty plastyczne i uwielbiam je oglądać :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do formy :)***
Pozdrawiam serdecznie :)***
szkic cundy! no tak to jest z teściówką się na rower wybrać :) jedyny plus to to że nie musisz sprzątać i mąz ma szanse sie wykazać.
OdpowiedzUsuńsię ustawiła! mężuś teraz skacze dookoła... ;-)
OdpowiedzUsuńżarty na bok, ważne, że dobrze się skończyło i do wesela się zagoi, jak mawiają starzy indianie,
ciamajdo ty! ;-P
:*
UsuńPodziwiam, bo u mnie zdolności malarskich za grosz hehe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do sprawności :)
Nie wiem dlaczego nie ma mojego komentarza z wczoraj. Nie pierwszy o blog. Ale codzienne burze powodują przerwy w przesyle netu i to pewnie dlatego.
OdpowiedzUsuńSzymciu, portret jak z thrillera. Jest bardzo autentyczny, świetny. A do zabawy u Danusi jak najbardziej pasuje :)
Kochana ostatnio bloger znowu nam figle robi :)
UsuńŚwietny obraz Szymeczko;) Gratuluję! A łapki wyzdrowieją niedługo. Zwłaszcza przy tak wspaniałym opiekunie;) Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo gorąco;)
OdpowiedzUsuńOj moje biedactwo, strasznie Ci współczuje! Ja jestem taka ofiara, wielokrotnie już się przewróciłam i potłukłam na rowerze, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się aż tak bardzo zranić , dzielna jesteś , że tak do tego podchodzisz :)
OdpowiedzUsuńRysunek jest piękny i w żadnym razie nie można powiedzieć, że jest prosty!
Super rysunek, świetnie rysujesz!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro w zwiazku z twoim wypadkiem i wcale mnie on nie śmieszy, Mam nadzieję, ze szybko wydobrzejesz pod tak troskliwą opieką :) Pozdrawiam cię serdecznie :)
Od pewnego czasu mam strach przed jazda na rowerze, pewnie podświadomie boję sie takiego upadku jaki przytrafił się Tobie :( , pozdrawiam serdecznie i podziwiam rysunek, świetny !
OdpowiedzUsuńKochana Twoje dzieło jest genialne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masz talent !!! Teraz to przez Ciebie ja wyląduję u dentysty, bo zbieram szczękę z podłogi hi hi hi:)
OdpowiedzUsuńAle mi stracha narobiłaś tym wypadkiem - jeszcze zawału serca bym dostała. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka!
Skarbem jest mieć tak cudownego męża - wiem coś o tym:)))
Pozdrawiam serdecznie Kasia
P.S. Może moje wirtualne dmuchanie i całuski pomogą troszkę wykurować Twoje ranki:)
Juz mi lepiej Kochana Kasienko ! Jestes niesamowita bo poprawilas mi humor !:*:*
UsuńRysunek jest booooski!!!!! Kawał pięknej roboty, ech już zazdroszczę bo pewnie każdy z najbliższych ma swój portret wykonany twoją rączką, rewelacja
OdpowiedzUsuńNo to kuruj się bidulo. Patrząc na Twój rysunek zastanawiam się czy gość ma włosy czy nie ma. A jego twarz przypomina mi trochę mojego polonistę z liceum brrrr. Świetnie rysujesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOjeje, no to sie porobilo... :( Swietny rysunek :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochane Moje :*
OdpowiedzUsuńRewelacyjny rysunek, bardzo realistyczny - zazdroszczę talentu :-)
OdpowiedzUsuńPrzeżyć wypadkowych współczuję i mam nadzieję, że wszystko szybko się zagoi :)
Nie nadążam za Tobą, co chwilę to nowy post :-).
OdpowiedzUsuńRysunek fantastycznie realistyczny! Lubię prace ołówkiem.
A myślałam, że wypadki rowerowe to moja domena :-). Ostatni był taki, że wjechałam w krzaki jeżyn, okulary zawisły na jakiejś gałęzi, a ja nie wiedziałam jak wstać - bo za co się złapać jak wszędzie kolce :-). A z wczesnych zdarzeń to do dzisiaj mam żwir w kolanach :-)
Trzymaj się cieplutko :-)
No cóż... do teraz zbieram opadniętą szczękę. Portret jest rewelacyjny. Bardzo realistyczny. Czekam na kolejne prace, bo są po prostu niesamowite. Buziaczki dla ofiary wypadku :*
OdpowiedzUsuńhahah rozbawilas mnie :*
UsuńRysunek jest po prostu niesamowity , podziwiam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kochana..oj oj, zmartwiłaś mnie:((( bardzo.Niefaajnie mieć taki wypadek.Oby wszystko się zagoiło...i nie było żadnych problemów. A rysunek.OBŁĘDNY!!! Ściskam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNie martw sie Kasienko Moja :*
UsuńZawsze podziwiałam ludzi którzy potrafią narysować bądź namalować twarze, zachowując jednocześnie charakter osoby sportretowanej. Twoja praca jest perfekcyjna!!!
OdpowiedzUsuńA spojrzenie Pana z rysunku magnetyzuje ...
Rewelacyjny rysunek. Podziwiam talent i niestety trochę zazdroszczę:-) A w sprawie wypadku życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzymciu kochana, wypadek niezbyt fortunny, ale wszystko szybko się zagoi.
OdpowiedzUsuńMój starszy syn, jak miał naście lat/ teraz ma 33 / jadąc na rowerze, najechał na kamień, przekoziołkował przez kierownicę roweru, spadając rozwalił brodę / trzeba było szyć / i złamał obie ręce między nadgarstkami a łokciami. Gips na 4 tygodnie, ale się zagoiło. U Ciebie też szybko się zagoi.
Twoje rysunki, są wspaniałe. Pan o " pięknej " twarzy, taki inny niż wszyscy malują.
Twórz dalej kochana, będzie co podziwiać.
Rysunek jest świetny, po prostu świetny :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że rower jest tak niebezpieczny, a tu coraz częściej słyszę o wypadkach i upadkach, a leczenia jest bardzo powolne.
Wracaj do zdrowia :)
Piękny rysunek:)) Masz talent:)) Życzę szybkiego gojenia:))
OdpowiedzUsuńPiękny rysunek:)) Masz talent:)) Życzę szybkiego gojenia:))
OdpowiedzUsuńCholerka jasna,mam tyle zaległości a tu jeszcze komentami wcięło.
OdpowiedzUsuńNie będę pisać od nowa ,Szymciu jesteś zdolniacha w rysunkach,ze aż huczy,tylko pozazdrościć takiego talentu.
Kochana mam nadzieję,że z ręką już jest ok i nie pogniewasz się na rower,bo to fajne zajęcie jest haha,ja jeżdżę ile tylko się da i gdzie się da,samochód to ostateczność.
Buziaki moja artystko i perełeczko oraz dzięki za troskę i maila :)
Masz talent Kobietko ,pieknie uchwycona mimika .jestem pod wrazeniem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wow! ma Pani talent!
OdpowiedzUsuńPiękny obraz, ten dziadek ma świetną minkę :P a Was (Wam) pisze się z dużej litery, bo wyrażasz w ten sposób szacunek do osób czytających Cię.
OdpowiedzUsuńRaczej wątpie że zapamiętam bo choruje na dysgrafię i dysortografię, więc raczej nie uda mi się tego zapamiętać....
UsuńMasz talent dziewczyno ! Nie wiem kim jest / była narysowana postać, trudno się przebić przez tyle komentarzy, ale dla mnie to Wojciech Siemion, z uniesioną w zdziwieniu brwią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super rysunek. Straszny. Nie chciałabym, by na mnie spoglądał ze ściany. Ale wykonanie perfekcyjne. gratuluję.
OdpowiedzUsuńwow cudny rysunek
OdpowiedzUsuńpowrotu do codziennych podstawowych funkcji życiowych:)
OdpowiedzUsuńrysunek tajemniczy taki...
Dobrze,że tylko tak się skończyło....było niebezpiecznie,wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńRysunek jest bardzo fajny,podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie ♥
Rysunek cudny, jestem pełna podziwu, no cóż niektórzy tak mają, po prostu utalentowani są!
OdpowiedzUsuńJa rower odstawiłam w kąt, gdy po króciutkiej jeździe okazało się,że muszę wracać piechotą. Obtarłam sobie nogi (uda dokładnie).
Orzesztyorzeszku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No musiałaś mnie przebić, musiałaś. A ten wypadek to za karę!!! Dobra, nie będę taką wredną małpą, absolutnie tak nie pomyślałam. Cóż, ciamajda jesteś i tyle powiem. Teraz mocno się zastanowię, czy wsiadać na rower, żeby mnie nie pokarało i nie pokaleczyło jak Ciebie. Rysunku komentować nie będę, bo widać że jest genialny i ludź niemal żywy. Pozdróffffki
OdpowiedzUsuńTalent masz kobietko niesamowity, pan jak żywy, jak patrzy to aż mi dreszcze po plecach chodzą, bo mroczny troszkę jegomość.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnaprawde piękny...podziwiam za talent
OdpowiedzUsuńCudo! Uwielbiam Twoje rysunki. Zdolna bestia z Ciebie:*:*
OdpowiedzUsuń