Witajcie Moje Kochane Perełki ! Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność na Waszych blogach, ale byłam w szpitalu :( .... Niespodziewałam się, że tam wyląduję bo to co się stało, było bardzo niepozorne. Otóż w czwartek po południu bardzo niefortunnie uderzyłam głową (czołem) w poddasze gdzie znajduję się schody. Tak się uderzyłam, że zabrakło mi tlenu i się rozpłakałam. Myślałam, że nic mi nie będzie ponieważ wiele razy uderzałam się już w głowę, ale niestety tym razem było inaczej. Na drugi dzień czułam okropny ból głowy i nie mogłam dotknąć czoła gdzie powstał mały guzek. Byłam bardzo oszołomiona i zauważyłam prowadząc samochód, że mam zaburzenia wzroku, kręciło mi się w głowie i było mi niedobrze :( Przesiedziałam cały dzień czując uporczywe ciśnienie wokół powstałego guza i dlatego już wtedy zgodziłam się za na mową mojego Szymcia udać się do szpitala. Na całe szczęście nic mi się nie stało poważnego, ale nabawiłam się lekkiego wstrząsu mózgu. Gdy wróciliśmy do domu miałam zakaz oglądania telewizjii, czytania itp, więc odpoczywałam. I muszę powiedzieć , że ta część szczególnie mi się podobała, bo Mój Ukochany Pączuś był tak opiekuńczy, że aż łza mi się kręci w oku jak o tym mówię :) Robił mi okłady, trzymał za ręke, robił ciepłe jedzenie, przynosił herbetkę do łóżka i wciąż czuwał nade mną. Wspaniale jest czuś się Kochaną i mieć tą pewność, że w potrzebie Twoja druga połówka wesprze Ciebie w każdym calu. Każdemu z całego serca tego życzę bo ja czuję się bardzo szczęśliwa :) A teraz kiedy usprawiedliwiłam swoją nieobecność na Waszych blogach to jak zauważyłyście Kochane uwielbiam styl Steampunk i Mixed Media. Od jakiegoś czasu przymierzałam się do wyzwania kolejnej edycjii w Retrokraftshop i wczoraj po takim relaksu udało mi się zrobić takie o to pudełeczko :) Zapraszam
Pudełeczko zrobione specjalnie na wyzwanie w Retrokraft Shop>>>KLIK, gdzie większość elementów kupiłam w sklepie Retrokraftshop
And also would like to enter to a challenge in sandee-and-amelie>>KLIK
I na tym kończę swój post bo jeszcze czuję się nieco osłabiona. Całuję Was bardzo mocno ! Zajrzę do Was wieczorkiem, jak lepiej się poczuję :*
podoba mi się ten styl i Twoja praca, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzymko,bardzo wspolczuje i zycze zdrowka.Pieknosci znowu pokazujesz...pudeczko super.Zycze wygranej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzymciu, włos się jeży na głowie, co za okropne uderzenie - dobrze, że masz taką opiekę!
OdpowiedzUsuńPudełeczkiem zachwycasz, dla mnie jesteś mistrzynią steampunku. Przecudny drobiazg!
Buziaki.
Piękne pudełeczko! Zdrówka życzę! Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Pudełeczko urocze. Dobrze Szymko, że nic poważnego Ci się nie stało.
OdpowiedzUsuńSzymciu nasza kochana to Ci historia,ale dobrze,że ze szczęśliwym zakończeniem .
OdpowiedzUsuńA wiesz ,że ja tydzień temu ,jak wróciłam z wakacji też rąbnęłam się w głowę ,aż mi tchu zabrakło.Pół dnia tak chodziłam i rozpakowywałam walizy,ale w końcu jakoś przeszło ,co prawda rozcięłam ,krew się polała a siniak z guzem pozostał po dziś dzień.Tak to jest jak się szafek wiszących nie zamyka a potem po "ptokach"
Ale nie gadajmy tu o chorobach,czas wychwalić pudełko,które wyszło cudownie.
Tobie kochana zdróweczka życzę ,niech szybko się zagoi i zapomnij jak najszybciej o tym wydarzeniu.
Buziaki kochana :)
pudełeczko jest przepiękne, zrobione z serca i pasji. Mam nadzieję,że obecnie czujesz się dobrze. To dobrze, że Twój ukochany Cię wspiera i można na niego liczyć. Dużo zdrówka Szymko :-)
OdpowiedzUsuńOj jaki nie fart z tym uderzeniem, ale mam nadzieję, że już dużo lepiej się czujesz. Dochodź do siebie kochana. A opiekę masz wspaniałą. Szymcio spisał się doskonale, dobrze mieć przy sobie taką osobę, na którą zawsze można liczyć.
OdpowiedzUsuńPudełeczko oczywiście śliczne, zresztą jak wszystko co wychodzi spod Twoich rąk :) pozdrawiam cieplutko :)
Kochana, piękne pudełeczko, śliczna praca, takie retro. Życzę Ci powrotu do zdrowia i Sił i dobrze, że masz tak ukochanego, że jest przy Tobie. Wszystkiego dobrego a co do Twojej propozycji.. hmm, to czemu nie.Pomyśl, bo zrobiłabym coś dla CIEBIE extra!!
OdpowiedzUsuńZdrowiej!
Musisz bardzo uważać z tym wchodzeniem na poddasze. Wiem coś o tym , bo tez mam je w domu, dopóki się nie przyzwyczaiłam, tez waliłam głową. Najważniejsze, że czujesz się już znacznie lepiej. Zdrowiej, by pokazywać takie pudełeczka . Są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj bidulko.. Ja widzę że tu jakaś plaga się pojawiła, co chwilę któraś z nas ma jakiś "wypadek". Ale za to miałas dobrze, jak Cie mężuś porozpieszczał :) A pudełko wygląda świetnie. Co prawda to kompletnie nie mój styl, ale przyznam że jest świetne :)
OdpowiedzUsuńAngeliko! Współczuje Ci uderzenie w głowę bardzo boli i cały organizm przez to Cierpi, wyrazy uznania dla Twojego Szymka, Zachował się bardzo pięknie,dobrze mieć kogoś tak oddanego.też mam koło siebie taką dobrą duszyczkę. Ale mam nadzieję że już jest coraz lepiej, A Skrzyneczka jest cudowna, kojarzy mi się ze skarbami Piratów - Pozdrawiam Cię Serdecznie i zdrówka Ci Życzę buziaczki Pa
OdpowiedzUsuńOch to Ci się nieszczęście przytrafiło! Wracaj do zdrowia i uważaj na siebie. Miło tak, gdy ukochany jest taki opiekuńczy :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko pierwsza klasa. Podoba mi się jego styl jak i niesamowite wykonanie.
PRzesyłam buziaki :)
Pudełko jest cudowne.Masz dar do robienia takich piękności.Zdrówka życzę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbiedna Twoja główka... a pudełko pięknie:)
OdpowiedzUsuńPudełko jest rewelacyjne ! Aż nie mogę się napatrzeć :) Dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało. Wracaj do zdrowia !
OdpowiedzUsuńSzymciu przede wszystkim cieszę się że już czujesz się dobrze, fajnie mieć takiego pocieszyciela , od razu mniej boli . Zdrowiej kochana i uważaj na siebie !!
OdpowiedzUsuńPudełeczko piękne jest całkiem w Twoim stylu , mam nadzieję że znajdzie uznanie u Jurorów.
Buziaczki i pięknie dziękuje za propozycję sutaszową. Na ten moment nie mam potrzeby ale niewykluczone że kiedyś poproszę o coś :-)
Piękne pudełeczko :) W takim retro stylu wykonane, takie podobają mi się najbardziej :) Życzę dużo zdrówka :) Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńOj, to musiałaś się mocno uderzyć w te schody. Dobrze, że nic się nie stało przy jeździe samochodem ...
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj Kochana :).
Pudełeczko jest cudne. Małe, a ile fajnych rzeczy się na nim zmieściło :).
Super pomysł z tą buteleczką! I samo pudełko świetnie się prezentuje, ma bardzo ciekawą bazową teksturę. Dziękujemy za udział w Retromanii!
OdpowiedzUsuńpudełko wyglada rewelacyjnie bardzo bardzo mi sie podoba, oj masz pomysły
OdpowiedzUsuńmądra glówka:D
Usuńpomysłowa główka:)
UsuńSwietna szkatułka :) Zdrówka zycze :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, ze juz doszaś do siebie kochana. Oby nigdy więcej nie przydarzyła Ci się taka historia, bo wiesz z głową nie ma żartów. Pudełeczko , choć tak do końca nie w moich klimatach, wyszło cudnie. Mediowanie sprawia Ci przyjemność i to widać w tej pracy. Buziaczki i pozdrowionka śle.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Szymciu i odpoczynku a miłość jest piękna a najpiękniej nam w duszy gra gdy troską otacza ....
OdpowiedzUsuńPudełko przecudne jak zwykle cudna praca :)
jakiecacuszko
OdpowiedzUsuńmałe cudne:)
Usuńżyczę dużo zdrówka Kochana :) Praca piękna
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko, a na drugi raz...bardziej uważaj!!! pudełeczko śliczne. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jest, najwspanialsze :)
OdpowiedzUsuńNo to nieźle się uderzyłaś!!! Najważniejsze, że już Ci lepiej :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko świetne!!!
Wonderful dear:) i follow you with GFC, hope you follow me too kiss
OdpowiedzUsuńhttps://denimakeup95.blogspot.it/
Oj Szymcia uważaj!!!!!!!!!!!!! Pudełeczko wowwwww!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspółczuje i szybkiego powrotu do formy życzę. Pudełeczko świetne, fajnie skomponowane a buteleczka mnie urzekła :D Boska jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Och jak ja lubie takie pudełeczka B) Cudowne są - jescze w Twoim wydaniu to już wogóle :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co do niego do środka trafi...
Ps uważaj! Takie małe uderzenie a może wywołać różne rzeczy..
Ja ostatnio guza na głowie nabiłam sobie jak malowałam rurkę w przedpokoju - mnie tylko kilka dni bolał guz ale głowa nie ...
Bardzo przykra sprawa Szymciu, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest fantastyczne, stylowe i ślicznie wykonane. Powodzenia w wyzwaniach!
Cieplutko pozdrawiam.
Wykonanie zasługuje na medal :)
OdpowiedzUsuńUrocze pudełeczko!!!Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:))
OdpowiedzUsuńDziękjuę za odwiedziny, mam nadzieję,że czujesz się już lepiej xx
OdpowiedzUsuńPudeleczko wyszło świetnie. Prezentuje się bardzo oryginalnie.
OdpowiedzUsuńI oczywiście mnóstwo zdrowia dla Ciebie !!!
Pozdrawiam ciepło :)
Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz:) Pudełeczko - istne cacuszko!!!! Jak zwykle piękna praca:) Buziaki ślę:)
OdpowiedzUsuńOj Szymciu! To miałaś bardzo niefortunne zderzenie z sufitem. Dobrze, ze odpoczęłaś i jest lepiej i stworzyłaś cudowne pudełeczko. Ja uwielbiam ten styl, a Ty pieknie go wyczarowałaś.Zdrówka!
OdpowiedzUsuńO matko, jak przykro. Ale dobrze, że nie stało się gorzej. Jak widać wszystko ma nawet dobre strony. Szymuś mógł się wykazać, sprawdzić i w takiej roli, poczułaś się mocno dopieszczona i kochana:)))) masz naprawdę skarb. Mój M kompletnie nie jest wrażliwy, empatyczny ani opiekuńczy :( także pozazdrościć partnera. Będzie dobrym mężem :)
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego zapomniałam napisać jak piękną pracę stworzyłaś :) zachwycające pudełeczko i wygląda bardzo solidnie. Masz ogromny talent i to w tak wielu technikach:)
OdpowiedzUsuńW takim style twoje prace zachywcają mnie najbardziej... nieustannie podziwiem....
OdpowiedzUsuńOjej... ależ sobie narobiłaś :(( dochodz szybko do siebie. Będę trzymała kciuki, by wszystkie pourazowe symptomy minęły jak ręką odjął.
Dobrze wracasz do zdrowia i możesz bez obaw cieszyć nas swoimi pracami .Pudełeczko jest piękne .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper,że masz takiego Faceta :)
OdpowiedzUsuńJa też byłam niedawno w szpitalu, po wypadku. Niby nic sienie stało, na pierwszy rzut oka, a otem niestabilność kręgów szyjnych, lekki wstrząs mózgu, siniaki na nogach, kołnierz ortopedyczny, rehabilitacja. Nic się nie stało :) przecież w gipsie nie byłam, nie poszłam pod nóż :)
Mnie nadal kark boli, choć mijają tygodnie i ciężko głową kręcić. A mogło się skończyć na wózku.
Lepiej nie bagatelizować takich rzeczy. Mam też nadzieję,że u Was nie czeka się pół dnia na to, by w szpitalu ktoś się Tobą zajął. Ja spędziłam 12 godzin na SORach, nim mnie przyjęli...
Życzę zdrowia i kolejnych pięknych prac! I dziękuję Ci za udział w Steampunkowym wyzwaniu u SanDee&amelie, na prawdę zrobiłaś śliczne, malutkie cacuszko :*
Wspaniała praca, Szymko! Uwielbiam takie na "wypukło" przyozdobione szkatułki, a ta butelka jest mistrzowska. Całość jest bardzo efektowna!
OdpowiedzUsuńI cieszę się niesamowicie, że nie stało Ci się nic poważniejszego, rety.. Też na szczęście wiem, jak to jest mieć kogoś, kto się mną zaopiekuje w potrzebie - masz rację, nie ma nic piękniejszego na świecie. ;) Dobrze, że mogłaś się zrelaksować, odprężyć iii.. przekonać znów, że Szymek jest wspaniały. ;)
Strasznie rozczulił mnie opis całej sytuacji😄Najważniejsze ze wszystko dobrze sie skończyło.Dziekuje za udział w Reteomanii :) pozdr
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko, stylowe!
OdpowiedzUsuńdzieki za zgłoszenie tego małego cuda do Retromanii !! Lubie takie zmyslne maluszki :)
OdpowiedzUsuńLOVE that bottle on top of your awesome altered box, Szymka! A brilliant steampunk project! Thank you very much for sharing it with us at SanDee&amelie's Steampunk Challenges!
OdpowiedzUsuńClaudia x